Pegasus. Amnesty International opublikowało listę osób, które miały być inwigilowane
Ryszard Brejza - ojciec senatora KO Krzysztofa Brejzy - oraz Magdalena Łośko, posłanka Koalicji Obywatelskiej - te dwie osoby miały paść ofiarami inwigilacji Pegasusem - podaje Amnesty International. Organizacja opublikowała listę, na której znajdują się też dziennikarze i aktywiści z całego świata.
W czwartek 17 lutego organizacja Amnesty International opublikowała listę potencjalnych ofiar, wobec których wykorzystano izraelskie oprogramowanie Pegasus. Lista stanowi załącznik do raportu z międzynarodowego śledztwa Pegasus Project.
Sam projekt, jak informuje Amnesty International, ma zawierać analizę kryminalistyczną urządzeń mobilnych, które - według ustaleń - miały paść ofiarą Pegasusa po uruchomieniu śledztwa w 2021 roku. Za przeprowadzenie analizy ma odpowiadać Amnesty Tech's Security Lab.
ZOBACZ: Afera ws. Pegasusa. Były szef CBA Paweł Wojtunik przed senacką komisją
Wśród nazwisk, które znalazły się na liście Amnesty International, znalazły się nazwiska Ryszarda Brejzy - prezydenta Inowrocławia, a prywatnie ojca senatora Krzysztofa Brejzy, który też miał być inwigilowany Pegasusem, a także posłanki KO Magdaleny Łośko. Już wcześniej o tym, że te osoby miały być szpiegowane, donosili m.in. dziennikarze "Die Zeit".
Oprócz Polaków na liście osób, które mogły być inwigilowane Pegasusem znalazło się wielu dziennikarzy, a także aktywistów, walczących o prawa człowieka. Są to m.in.:
Anar Mammadli - działacz na rzecz praw człowieka w Azerbejdżanie,
Aziz Orujow - niezależny dziennikarz w Azerbejdżanie,
Asabali Mustafajew - obrońca praw człowieka w Azerbejdżanie,
Peter Verlinden - belgijski dziennikarz,
Ebtisam al Saegh - obrończyni praw człowieka w Bahrajnie,
Arnaud Montebourg - francuski polityk, prawnik i przedsiębiorca,
Brigitta Csikász - węgierska dziennikarka,
Dániel Németh - węgierski dziennikarz,
Rona Wilson - aktywista, indyjski obrońca praw człowieka,
David Haigh - prawnik zajmujący się prawami człowieka.
W Polsce pierwsze doniesienia o inwigilowaniu osób publicznych przy pomocy programu Pegasus pojawiły się w grudniu 2021 roku. Tekst opublikowali dziennikarze Associated Press w oparciu o analizę kanadyjskiej organizacji CitizenLab. W artykule pojawiła się informacja o tym, że szpiegowany miał być senator KO Krzysztof Brejza. Jego telefon miał być atakowany 33 razy w czasie, gdy pełnił funkcję szefa kampanii wyborczej Platformy Obywatelskiej.
ZOBACZ: Sprawa Pegasusa. Kukiz: szanse na powołanie komisji śledczej oceniam na 50 procent na 50 procent
W publikacji znalazła się także informacja o inwigilowaniu mec. Romana Giertycha oraz prok. Ewy Wrzosek. Kilka tygodni później na tej liście pojawił się także lider AGROunii Michał Kołodziejczak oraz dziennikarz Tomasz Szwejgiert.
Równocześnie z publikacjami w Senacie powstała komisja ds. inwigilacji (bez uprawnień śledczych - red.), która zajmuje się sprawą domniemanych przypadków inwigilacji. Dodatkowo pojawiły się dążenia do powołania sejmowej komisji śledczej. Do porozumienia w tej sprawie doszło pomiędzy wszystkimi ugrupowaniami opozycyjnymi a Pawłem Kukizem.
Wniosek o powołanie sejmowej komisji trafił do marszałek Elżbiety Witek. Czeka teraz na rozpatrzenie przez Sejm.