Blinken: nasze informacje wskazują, że Rosja przygotowuje się do ataku w ciągu najbliższych dni
Nasze informacje jasno wskazują, że rosyjskie siły przygotowują się do ataku na Ukrainę w ciągu najbliższych dni - powiedział w czwartek sekretarz stanu USA Antony Blinken podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Blinken stwierdził, że Rosja już podjęła kroki w kierunku wojny, próbując stworzyć pretekst do inwazji, mówiąc m.in. o możliwym ataku bronią chemiczną. Szef amerykańskiej dyplomacji dodał, że USA mają też informacje o tym, iż na liście celów rosyjskiej agresji znajduje się Kijów, a także że Rosja ma plany ataku przeciwko konkretnym grupom Ukraińców.
Wezwał przy tym Rosję do jasnego zaprzeczenia istnieniu takich planów i dodał, że z radością przyjmie krytykę, jeśli informacje USA się nie potwierdzą.
"To kluczowy moment"
Wcześniej w czwartek ambasador USA przy ONZ Linda Thomas Greenfield poinformowała, że "dowody wskazują na to, że Rosja podjęła kroki w kierunku inwazji, to kluczowy moment".
- W nocy, po serii rozmów z Białym Domem, Radą Bezpieczeństwa Narodowego i Departamentu Stanu, poprosiłam sekretarza Blinkena, by przyszedł i bezpośrednio przemówił do Rady Bezpieczeństwa ONZ w drodze do Monachium na temat poważnej sytuacji na Ukrainie" - napisała ambasador USA przy ONZ Linda Thomas Greenfield na Twitterze. - Naszym celem jest pokazanie powagi sytuacji. Dowody na miejscu wskazują, że Rosja ruszyła w kierunku nadchodzącej inwazji. To kluczowy moment - dodała.
ZOBACZ: Joe Biden: wszystko wskazuje, że Rosja szykuje się do wejścia na Ukrainę
- Wszystkie wskazania, jakie mamy, mówią o tym, że Rosja jest gotowa do wejścia na Ukrainę - stwierdził również prezydent USA Joe Biden, zwracając się do dziennikarzy w drodze do śmigłowca Marine One. Jak dodał, istnieje "wysokie ryzyko", że do ataku dojdzie w ciągu najbliższych kilku dni, a Rosja prowadzi obecnie "operację pod fałszywą flagą", by wykreować pretekst do inwazji.
Zaznaczył jednak, że wciąż istnieje szansa dyplomatycznego wyjścia z kryzysu i dlatego poprosił sekretarza USA o wystąpienie na forom Rady Bezpieczeństwa ONZ.