Gdańskie szkoły pod lupą prokuratury. Dulkiewicz: serio, ministrze Czarnek?
Przemysław Czarnek złożył zawiadomienie do prokuratury ws. zajęć "Zdrovve Love" w gdańskich szkołach. Prezydent miasta Aleksandra Dulkiewicz napisała, że szef MEiN "domaga się od gdańskich podstawówek informacji o szczegółach". Jak dodała takich zajęć w nich nie było. Na wpis zareagował Przemysław Czarnek, który zapytał prezydent, czy miała "jakiś ciężki weekend". Dulkiewicz odpowiedziała.
W piątek w oficjalnym komunikacie urzędnicy z Gdańska napisali, że "14 placówek otrzymało pisma z Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz, które dotyczą prowadzenia zajęć z programu »Zdrovve Love«".
ZOBACZ: "Draństwo wyrządzone dzieciom". Komentarze opozycji po uchwaleniu "lex Czarnek"
Na stronie miasta został udostępniony skan pisma datowanego na 4 lutego 2022 roku, napisanego przez Prokuraturę Rejonową Gdańsk-Wrzeszcz i zaadresowanego do 14 dyrektorów gdańskich szkół. Numery szkół zostały zamazane przez publikujących dokument.
Treść pisma z prokuratury
Z treści pisma wynika, że prokuratura prowadzi czynności i zwraca się do dyrektorów szkół o przesłanie dokumentacji: "Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Wrzeszcz w Gdańsku prowadzi czynności sprawdzające z zawiadomienia Ministra Edukacji i Nauki w zakresie prowadzenia naruszającego art. 72 Konstytucji programu »Zdrowe Love«. W związku z powyższym zwracam się na podstawie art. 15 § 2 k.p.k. o nadesłanie informacji wraz z dokumentacją w zakresie".
ZOBACZ: Prokuratura złożyła apelację w sprawie Jakuba Żulczyka
W art. 72 Konstytucji, na który powołuje się Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Wrzeszcz, mowa jest m.in. o tym, że "Rzeczpospolita Polska zapewnia ochronę praw dziecka. Każdy ma prawo żądać od organów władzy publicznej ochrony dziecka przed przemocą, okrucieństwem, wyzyskiem i demoralizacją".
Czarnek do Dulkiewicz: jakiś ciężki weekend?
Do sprawy odniosła się prezydent miasta Aleksandra Dulkiewicz. "Projekt 'Lex Czarnek' jeszcze nie został podpisany przez Prezydenta Andrzeja Dudę, a już widzimy zastraszanie dyrektorów, nauczycieli i rodziców. W całym tym zawiadomieniu jest jeden problem. Program, będący elementem edukacji dotyczącej zdrowia prokreacyjnego, nigdy w Gdańsku nie był realizowany w szkołach podstawowych" - napisała prezydent.
Dulkiewicz zamieściła także wpis, że "Prokuratura w Gdańsku po zawiadomieniu Przemysława Czarnka domaga się od gdańskich podstawówek informacji o szczegółach prowadzonego programu Zdrovve Love. Tylko pan minister i prokuratorzy nie wiedzą, że Zdrovve Love w podstawówkach nie ma".
Na ten wpis odpowiedział minister edukacji i nauki, zamieszczając zdjęcie zawiadomienia, pytając: "Gdzie Pani widzi słowo »podstawowe«. Jakiś ciężki weekend?"
ZOBACZ: Warszawa. Polonez przed Pałacem Prezydenckim. Gest sprzeciwu wobec "lex Czarnek"
Na odpowiedź prezydent Gdańska nie trzeba było długo czekać: "Serio panie ministrze Czarnek. Załączam pismo z prokuratury, gdzie jest napisane czarno na białym, do jakich placówek i z czyjego polecenia…" - odpisała Dulkiewicz.
Na załączonym piśmie z prokuratury w Gdańsku jest wymienionych 14 szkół podstawowych w Gdańsku. Szef resortu edukacji nie odpowiedział na wpis Aleksandry Dulkiewicz.
O czym jest program "Zdrovve Love"?
Urzędnicy w komunikacie piszą, że "»Zdrovve Love« to program edukacji zdrowotnej w zakresie zdrowia prokreacyjnego młodzieży. Jest jednym z trzech modułów »Programu wsparcia prokreacji dla mieszkańców miasta Gdańska w latach 2017-2020« przyjętego uchwała Rady Miasta Gdańska Nr XL/117/17 z dnia 5 czerwca 2017 r. Jego realizacja została następnie przedłużona przez Radę Miasta Gdańska do 2025 roku".
ZOBACZ: Gdańsk: lekarze przeprowadzili pierwszą perfuzję płuc
"Program jest całkowicie dobrowolny i skierowany do uczennic i uczniów pierwszych klas gdańskich szkół ponadpodstawowych. Obejmuje on obszar edukacji psychoseksualnej dotyczący zdrowia seksualnego człowieka oraz pełnienia odpowiednich ról w rodzinie. Realizowany jest w oparciu o podejście medyczne, a także najnowsze standardy Światowej Organizacji Zdrowia oraz Polskiego Towarzystwa Seksuologicznego" - piszą urzędnicy.
Czytaj więcej