Media: rosyjskie wojska przenoszą się na pozycje dające gotowość do ataku
Zdjęcia satelitarne sugerują, że część rosyjskich wojsk opuściła punkty zborne i przesunęła się na pozycje dające gotowość do ataku - podaje CBS powołując się na amerykańskich urzędników.
Według Stanów Zjednoczonych Rosja zaatakuje Ukrainę do końca tygodnia, choć nie jest jeszcze pewne, jaką formę to przybierze - podaje CBS powołując się na swoje źródło w administracji USA.
Stacja wskazuje, że Rosja wykazuje osiemdziesięcioprocentową gotowość do rozpoczęcia inwazji na pełną skalę. Reszta wojsk jest w drodze.
ZOBACZ: Ukraina. Ambasada USA przenosi działalność do Lwowa. Anthony Blinken o "dramatycznym przyspieszeniu"
Na ten moment przy granicy z Ukrainą stacjonuje ponad sto tysięcy rosyjskich żołnierzy.
"New York Times" pisze o informacjach wywiadowczych, sugerujących przeprowadzenie akcji wojskowej w najbliższą środę.
Według ocen służb wywiadowczych USA, o których pisała wcześniej amerykańska stacja NBC News, wokół Ukrainy - w tym na Białorusi, gdzie w czwartek rozpoczęto wojskowe ćwiczenia - Rosja zgromadziła ok. 100 batalionowych grup taktycznych, czyli ponad połowę wszystkich jednostek, które posiada.
Służby wyznaczyły też dziewięć możliwych scenariuszów i kierunków ataku rosyjskich wojsk, w tym m.in. manewry okrążające Kijów, a także ofensywę na większość terytorium na wschód od Dniepru. Według oceny Pentagonu rosyjskie wojska byłyby zdolne dotrzeć do Kijowa w 48 godzin.
ZOBACZ: Ukraina kontra Rosja. MSZ odradza podróże na Ukrainę, które nie są konieczne
W związku ze zwiększeniem napięcia w regionie do opuszczenia Ukrainy i niepodróżowania do tego państwa wezwały swoich obywateli rządy Włoch, Holandii, Belgii, Szwecji i Hiszpanii. Podobne komunikaty już wcześniej wydały rządy m.in. USA, Wielkiej Brytanii, Łotwy, Norwegii, Japonii, Kanady i Izraela.
W sobotę po raz czwarty od początku kryzysu telefonicznie rozmawiali ze sobą prezydent USA Joe Biden oraz prezydent Rosji Władimir Putin. Amerykańska administracja informowała, że rozmowa była "rzeczowa i profesjonalna", ale "nie zmieniła fundamentalnej dynamiki sytuacji, jaką obserwujemy od kilku tygodni".
Czytaj więcej