"Solidarność informowała" o łamaniu przepisów handlu w niedzielę. Ruszają kontrole PIP
Inspektorzy Państwowej Inspekcji Pracy skontrolują otwarte w niedzielę, 13 lutego sklepy, czy nie łamią przepisów o ograniczeniu handlu. W poprzednią niedzielę sklepy otwierały się np. jako czytelnie czy też dworce autobusowe.
Państwowa Inspekcja Pracy informowała, że w niedzielę, 13 lutego przeprowadzi pilotażową kontrolę otwartych placówek handlowych. Decyzję w tej sprawie podjęto po doniesieniach medialnych, a także sygnałów ze strony związków zawodowych.
ZOBACZ: Policja i sanepid ruszą na kontrole w firmach. Sprawdzą przestrzeganie obostrzeń, w tym limitów
Media, jak i "Solidarność" informowali, że tydzień wcześniej, część sklepów, które powinny być zamknięte, obchodziły przepisy otwierając się pod szyldami np. czytelni czy dworców autobusowych. Związkowcy złożyli też wniosek do PIP o przeprowadzenie kontroli w marketach sieci Intermarche - które mimo zakazu handlu w niedzielę, 6 lutego były otwarte.
Nowy przepisy dotyczące handlu w niedzielę
Obowiązująca od 1 lutego nowelizacja przepisów dot. handlu w niedziele uszczelniła obowiązujące prawo. To była też odpowiedź na dotychczasowe obchodzenie prawa i wykorzystywania przez sklepy casusu poczty, by móc działać w dni wolne. Po zmianach palcówki handlowo-pocztowe mogą działać w dni wolne od pracy jedynie w przypadku, gdy działalność pocztowa stanowi co najmniej 40 proc. ich przychodu.
Główny Inspektor Pracy Katarzyna Łażewska-Hrycko przestrzegała przedsiębiorców, że w uzasadnionych przypadkach obchodzenie przepisów dot. zakazu handlu w niedziele może być również zakwalifikowane jako przestępstwo naruszające prawa pracownicze.
ZOBACZ: Nowelizacja ustawy o inspekcji. PIP chce przekształcać zlecenia w umowy o pracę
- Jeżeli stwierdzimy ponad wszelką wątpliwość, że ma miejsce celowe obchodzenie obowiązujących przepisów, będziemy zdecydowanie stosowali wszelkie dostępne nam środki prawne. Istnieje możliwość zakwalifikowania takiego działania jako wykroczenie, a wtedy kary finansowe wynoszą nawet 100 tysięcy złotych - ostrzegała szefowa PIP.
Za załamanie zakazu handlu kary do 100 tys. zł
Znowelizowane przepisy pozwoliły przedsiębiorcom będącym osobami fizycznymi, który prowadzi handel wyłącznie osobiście, we własnym imieniu i na własny rachunek, z nieodpłatnej pomocy, np. małżonka, dzieci, rodziców, rodzeństwa, wnuków, dziadków, którzy nie pracownikami sklepu.
Nowela wprowadza określenie "przeważająca działalność", które oznacza rodzaj przeważającej działalności wskazany we wniosku o wpis do krajowego rejestru urzędowego podmiotów gospodarki narodowej, jeżeli działalność ta jest wykonywana w danej placówce handlowej i stanowi co najmniej 40 proc. miesięcznego przychodu ze sprzedaży.
Ustawa wprowadzająca stopniowo zakaz handlu w niedziele weszła w życie 1 marca 2018 r. Od 2020 r. zakaz handlu nie obowiązuje jedynie w siedem niedziel w roku. Przewidziano także katalog 32 wyłączeń. Zakaz nie obejmuje m.in. działalności pocztowej, a ponadto nie obowiązuje w: cukierniach, lodziarniach, na stacjach paliw płynnych, w kwiaciarniach, w sklepach z prasą ani w kawiarniach. Za złamanie zakazu handlu w niedziele grozi od 1000 zł do 100 tys. zł kary, a przy uporczywym łamaniu ustawy – kara ograniczenia wolności.