Marek Ast: nowe przepisy w sprawie Izby Dyscyplinarnej pozwolą zakończyć spór z Komisją Europejską
- Skoro Trybunał Sprawiedliwości UE kwestionował usytuowanie spraw dyscyplinarnych w Izbie Dyscyplinarnej SN, to wszystkie postępowania w sprawie sędziów wyprowadzamy z tej izby - powiedział poseł PiS Marek Ast. Jego zdaniem rozwiązanie to pozwoli na zakończenie sporu z Komisją Europejską.
W piątek do Sejmu trafił w projekt PiS ws. odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów. Zakłada on m.in. przekazanie rozstrzygania spraw dyscyplinarnych sędziów Sądowi Najwyższemu jako całości i pozostawienie Izbie Dyscyplinarnej tego sądu rozpatrywania spraw innych zawodów prawniczych.
- Z jednej strony chcemy wzmocnić sędziowską niezawisłość i w wyraźny sposób podkreślić, że sędziowie nie będą pociągani do odpowiedzialności za wydanie orzeczenia o określonej treści. Za wyjątkiem oczywiście przypadku rażącego naruszenia prawa - powiedział poseł PiS.
ZOBACZ: Skarga KE do TSUE ws. ścieków Ministerstwo Infrastruktury: kluczowy był 2012 rok
Ast podkreślił przy tym, że celem zmian jest też wykonanie orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE w takim zakresie, aby dostosować przepisy o postępowaniu dyscyplinarnym do wymogów prawa UE. - Skoro TSUE kwestionował usytuowanie postępowań dyscyplinarnych w Izbie Dyscyplinarnej, wszystkie postępowania dyscyplinarne dotyczące sędziów z tej izby SN wyprowadzamy - powiedział poseł PiS.
Zapytany, czy projekt był konsultowany z prezydentem Andrzejem Dudą, Ast odpowiedział, że "konsultacje będą na etapie prac legislacyjnych". Według niego, projekt PiS i niedawno zaprezentowany projekt prezydenta zmieniający ustawę o SN i mający zlikwidować Izbę Dyscyplinarną, zostaną skierowane do komisji sejmowej, gdzie będą wspólnie rozpatrywane.
"Nowe przepisy zakończą spór z KE"
Na pytanie, czy wierzy, że proponowane przepisy zakończą spór z Komisją Europejską ws. działalności Izby Dyscyplinarnej ocenił, że "jeśli chodzi o postępowania dyscyplinarne to z całą pewnością tak". - Wyprowadzamy to postępowanie z Izby Dyscyplinarnej, więc myślę, że bez naruszania zasad polskiej konstytucji i wyłącznej kompetencji Polski do regulowania ustroju i organizacji sądów, czynimy zadość oczekiwaniom Komisji Europejskiej i TSUE - powiedział Ast.
ZOBACZ: Izba Dyscyplinarna SN zawiesiła warszawskiego sędziego Krzysztofa Chmielewskiego
Zapytany został, czy na podstawie zaproponowanych przez posłów PiS przepisów odnoszących się do możliwości uchylenia orzeczeń karnych lub dyscyplinarnych wydanych za czyn związany z orzekaniem, o takie uchylenia będą mogli starać się na przykład sędziowie Igor Tuleya lub Paweł Juszczyszyn.
- Zgodnie z naszymi propozycjami będą oni mogli ubiegać się o uchylenie tych orzeczeń. Ale decyzję o tym, czy zostaną one uchylone, podejmie sąd - odpowiedział Ast.
Zmiany w procesie dyscyplinowania sędziów
Projekt PiS przewiduje, że sprawy dyscyplinarne sędziów sądów powszechnych i wojskowych rozpatrywać będzie Sąd Najwyższy jako całość. W takich sprawach w pierwszej instancji orzekałby skład trzyosobowy, a w drugiej instancji skład siedmioosobowy. Sędziowie orzekający w takich składach trafialiby tam w drodze losowania, z uwzględnieniem sędziów wszystkich Izb SN. Członkami tych składów byliby też ławnicy. Izba Dyscyplinarna miałaby pozostać w SN i zajmować się sprawami dyscyplinarnymi innych zawodów prawniczych.
ZOBACZ: KO i Lewica złożyły projekt zmian w sądownictwie, który miałby umożliwić wykonanie werdyktów TSUE
Według projektu sędzia nie mógłby być pociągnięty do odpowiedzialności karnej ani dyscyplinarnej za wydane orzeczenie z wyjątkiem określonego wyjątku poważnych i całkowicie niewybaczalnych zachowań ze strony sędziego.
Toczące się postępowanie karne lub dyscyplinarne sędziów w związku z wydanymi przez nich orzeczeniami, jeżeli nie mieszczą się w przewidzianym wyjątku, miałyby zostać umorzone. - Jeśli w związku postępowaniem sędzia został zawieszony w pełnieniu funkcji sędziego, Sąd Najwyższy orzeka o niezwłocznym przywróceniu go do tej funkcji przywróceniem wynagrodzenia utraconego w wyniku zawieszenia - zapisano w projekcie.
Prezydencki projekt
Sędzia, co do którego w okresie nie wcześniej niż pięciu lat przed wejściem w życie proponowanych przepisów zapadło prawomocne orzeczenie karne lub dyscyplinarne za czyn związany z orzekaniem, a nie zachodziły wobec niego wyjątkowe okoliczności, mógłby przez rok od wejścia w życie ustawy złożyć wniosek do SN o stwierdzenie nieważności tego orzeczenia.
Przed tygodniem projekt, który również dotyczy odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów, złożył prezydent Andrzej Duda. Prezydencka propozycja zakłada m.in. likwidację Izby Dyscyplinarnej, sędziowie, którzy w niej orzekają mieliby możliwość przejścia do innej izby lub w stan spoczynku. W SN ma zostać utworzona Izba Odpowiedzialności Zawodowej, która będzie się składała z 11 sędziów wybieranych spośród wszystkich sędziów SN na pięcioletnią kadencję. Ostatecznego wyboru członków Izby Odpowiedzialności Zawodowej miałby dokonywać prezydent.