Francja. Emmanuel Macron nie chciał poddać się rosyjskim testom PCR, dlatego był trzymany na dystans
Prezydent Emmanuel Macron odmówił przed spotkaniem z prezydentem Władimirem Putinem poddania się rosyjskim testom PCR. Media informują, że doradcy nie chcieli, by DNA prezydenta Macrona znalazło się w posiadaniu Rosjan. W rezultacie Macron był trzymany na dystans od rosyjskiego przywódcy podczas długich rozmów na temat kryzysu wokół Ukrainy - podaje Reuters.
Według źródeł delegacja francuska została poinformowany przez Kreml o protokole sanitarnym stosowanym przez prezydenta Putina, który wymaga od wszystkich poddawaniu się testom przed kontaktem z prezydentem Rosji.
- Wiedzieliśmy bardzo dobrze, że to oznacza brak uścisku dłoni i ten długi stół. Ale nie mogliśmy zaakceptować, że uzyskają DNA prezydenta - wyjaśniło mediom jedno ze źródeł.
ZOBACZ: USA. Joe Biden rozmawiał z Emmanuelem Macronem o jego spotkaniach z Putinem i Zełenskim
- Rosjanie powiedzieli nam, że Putin musi pozostać w ścisłej bańce zdrowotnej – podało drugie źródło. W rezultacie Macron był trzymany na dystans od rosyjskiego przywódcy podczas długich rozmów na temat kryzysu wokół Ukrainy - podaje Reuters. Pałac Elizejski potwierdził, że uznał protokół zdrowotny Kremla za "nie do zaakceptowania".
Rygorystyczny protokół sanitarny
Od początku pandemii koronawirusa Putin nałożył na swoich gości bardzo rygorystyczny protokół, aby uniknąć zakażenia. Premier Węgier Viktor Orban czy prezydent Iranu Ebrahim Raisi, podobnie jak prezydent Francji, nie mogli podać dłoni Putinowi podczas ostatnich wizyt w Rosji. Innym, jak prezydentowi Kazachstanu, pozwolono w czwartek uścisnąć dłoń i usiąść bliżej.
ZOBACZ: Francja. Emmanuel Macron po rozmowie z Władimirem Putinem: jest jeszcze czas na zachowanie pokoju
Macron poddał się testowi PCR przed wyjazdem z Francji, a jego lekarz przeprowadził test antygenowi, gdy byli w Moskwie – podała agencja Reuters.
Czytaj więcej