Włochy. Susza na północy kraju. Od dwóch miesięcy nie padał deszcz
Od prawie dwóch miesięcy w wielu rejonach na północy Włoch nie padał deszcz. Największy stan alarmowy z powodu suszy utrzymuje się w Piemoncie i Lombardii.
W ostatnich tygodniach deszcz we Włoszech padał w centrum i na południu i nie dotarł do linii Alp. Rezultatem jest poważny spadek poziomu wody w rzekach i jeziorach, zwłaszcza w północno- zachodniej części kraju.
W Treviso spadło o 68 procent mniej deszczu niż zwykle o tej porze roku, w Wenecji i Weronie o 57 procent.
ZOBACZ: Afganistan. ONZ przekaże 300 mln dolarów rocznie, by uniknąć masowego ubóstwa
W Turynie deszcz nie pada od prawie 60 dni. W miejscowości Roverchiara w regionie Wenecja Euganejska w ciągu miesiąca spadło zaledwie 6 milimetrów deszczu.
W Alpach brakuje śniegu. W niektórych górskich miejscowościach nie padał od pierwszych dni stycznia.
Straty szacowane na ok. miliard euro
W rzece Pad poziom wody jest tak niski jak w środku upalnego lata. Podobna sytuacja jest w wielkich jeziorach: Garda i Maggiore.
ZOBACZ: Włochy. Plastikowe opakowanie sprzed 40 lat znaleziono w Zatoce Neapolitańskiej
Kolejnym, rzadko spotykanym zimą zjawiskiem jest wysokie zagrożenie pożarowe, zwiększone przez porywiste wiatry.
Związek rolników Coldiretti oświadczył, że susza stała się najpoważniejszą katastrofą dla krajowego rolnictwa, przynoszącą roczne straty w wysokości około 1 miliarda euro.