USA. Joe Biden i Mohammad ibn Salman chcą stabilności dostaw energii

Świat
USA. Joe Biden i Mohammad ibn Salman chcą stabilności dostaw energii
PAP/EPA/JIM LO SCALZO
Prezydent USA Joe Biden

Prezydent USA Joe Biden i król Arabii Saudyjskiej Muhammad ibn Salman podczas rozmowy telefonicznej w środę omówili dostawy energii i rozwój sytuacji na Bliskim Wschodzie, w tym w Iranie i Jemenie, poinformował Biały Dom.

"Dwaj przywódcy zobowiązali się do zapewnienia stabilności światowych dostaw energii" - napisał Biały Dom w oświadczeniu.

 

Salman mówił także o utrzymaniu równowagi i stabilności na rynkach ropy oraz podkreślał potrzebę utrzymania umowy dostaw OPEC+, poinformowała państwowa agencja prasowa SPA.

 

ZOBACZ: Grecja. Farmerzy zablokowali traktorami autostradę. Protest przeciwko rosnącym cenom energii

 

OPEC+ uzgodnił w zeszłym tygodniu, że będzie trzymać się umiarkowanych wzrostów wydobycia ropy naftowej, przy czym grupa ma trudności z osiągnięciem zakładanych celów i nieufnie reaguje na wezwania dotyczące jej napiętych zdolności do pozyskiwania większej ilości ropy od czołowych konsumentów w celu ograniczenia rosnących cen, pisze Reuters.

Wzrost cen o 20 proc.

Globalne ceny ropy, które w tym roku wzrosły o około 20 proc., prawdopodobnie przekroczą 100 dol. za baryłkę z powodu silnego popytu i słabszego niż oczekiwano uderzenia w popyt ze strony wariantu koronawirusa Omicron, powiedzieli analitycy. Cena ropy Brent spadła w środę o prawie 1 proc. do 91,55 dol. za baryłkę.

 

ZOBACZ: USA. Joe Biden: zlikwidowaliśmy przywódcę Państwa Islamskiego

 

Wysokie ceny ropy stanowią zagrożenie dla administracji Bidena przed listopadowymi wyborami do Kongresu, w których Demokraci będą musieli bronić niewielkiej większości w Senacie i Izbie Reprezentantów USA. Pod koniec zeszłego roku administracja próbowała obniżyć ceny ropy, organizując wprowadzenie na rynek awaryjnych rezerw ropy we współpracy z dużymi konsumentami w Azji, w tym z Chinami, ale ceny spadły tylko tymczasowo.

 

Wzrost cen ropy jest również stymulowany przez napięcia wokół Ukrainy, ponieważ Rosja rozmieściła na jej granicach ponad 100 000 żołnierzy.

USA podzieli się rezerwami energii

Sekretarz stanu USA Antony Blinken powiedział w tym tygodniu, że administracja koordynowała współpracę z sojusznikami i partnerami, by "jak najlepiej dzielić się rezerwami energii w przypadku, gdy Rosja zakręci kurek lub zainicjuje konflikt, który zakłóci przepływ gazu przez Ukrainę". Było to wyraźne odniesienie zarówno do możliwości odcięcia dostaw ropy, jak i gazu ziemnego w następstwie jakiejkolwiek inwazji Moskwy.

 

Biały Dom powiedział, że Biden potwierdził również zobowiązanie Stanów Zjednoczonych do wspierania Arabii Saudyjskiej w obronie przed atakami jemeńskiej grupy Huti, sprzymierzonej z Iranem.

Irański program nuklearny

Biden poinformował również Salmana o międzynarodowych rozmowach na temat "przywrócenia ograniczeń dla programu nuklearnego Iranu", powiedział Biały Dom.

 

ZOBACZ: USA. Twitter skasował konto związane z duchowym przywódcą Iranu za groźby pod adresem Trumpa

 

Konflikt w Jemenie jest w dużej mierze postrzegany jako wojna zastępcza między Arabią Saudyjską a Iranem. Huti, którzy pod koniec 2014 roku przejęli władzę w Sanaa, twierdzą, że walczą z skorumpowanym systemem i obcą agresją.

 

Ostatnia rozmowa Bidena z Salmanem miała miejsce około rok temu, zbiegła się w czasie z publikacją amerykańskiego raportu o tym ,że saudyjski książę koronny Mohammed bin Salman, syn króla, zatwierdził operację schwytania i zabicia opozycyjnego dziennikarza Dżamala Chaszukdżi w 2018 roku.

wys / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie