Krystyna Pawłowicz na siłowni. Marcin Najman zaprosił sędzię TK do MMA
Krystyna Pawłowicz podzieliła się z internautami swoimi zdjęciami z siłowni. Fotografie spotkały się z żywym zainteresowaniem, a sędzia Trybunału Konstytucyjnego wdała się z komentującymi w dyskusję na ich temat. Krótki dialog wywiązał się między nią a Marcinem Najmanem. Organizator walk MMA zaproponował byłej posłance walkę w klatce.
Krystyna Pawłowicz umieściła w sieci prywatne zdjęcia z siłowni. Na fotografiach widać, jak była posłanka i aktualna sędzia Trybunału Konstytucyjnego podnosi ciężary i chodzi po bieżni. "Rzeźba zdrowotna" - napisała.
Publikacja spotkała się z mieszanym odbiorem. Niektórzy potraktowali ją jako okazję do ataku na polityczkę. Sama zainteresowana stara się odpowiadać na komentarze, także te nieprzychylne. "Z całym szacunkiem ale by promować siebie na siłowni potrzebna jest jeszcze odpowiednia dieta, a jak każdy wie z tym raczej Pani jest nie po drodze" - napisał jeden z komentujących.
"Panu zaś, jak każdy tu może przeczytać, nie jest po drodze ze zwykłą kulturą. Okularki jako opaska na tlenione włoski nie ratują tego Obraża pan 70 l. kobietę. Zobaczymy jak pan będzie wyglądał w moim wieku ze swym piwnym brzuchem, którego żaden pasek ani rzemień nie będzie mógł utrzymać" - odpisała sędzia TK.
Marcin Najman zaproponował walkę w klatce
Pojawił się jeszcze inny, okołosportowy wątek. Ktoś zapytał Pawłowicz, "czy jest szansa na walkę w oktagonie w formule MMA?". "Jest" - odpowiedziała krótko była posłanka. Deklaracja zachęciła Marcina Najmana do złożenia kobiecie propozycji. Obiecał, że "klatka MMA-VIP stoi zawsze dla niej otworem".
Wywiązała się dyskusja. "I już by mnie Pan z niej nie wypuścił" - zripostowała Pawłowicz, na co Najman odpowiedział komplementem. "Pani Profesor, poczucie humoru, dystans, polot , fantazja… Jest Pani super babka. Proszę się nie zmieniać" - stwierdził.
Czytaj więcej