Prezydent Czech nie podziela obaw związanych z rosyjską agresją. Nie poprze wysłania wojsk
Prezydent Czech Milosz Zeman zadeklarował w niedzielę w programie telewizyjnym prywatnej stacji CNN Prima News, że nie podziela obaw przed możliwym rosyjskim atakiem na Ukrainę i zapowiedział, że nie poprze wysłania czeskich wojsk na wschodnią flankę NATO.
Milosz Zeman powiedział w rozmowie ze stacją CNN Prima News, że obecne napięcia uważa za wojnę na słowa z obu stron i "chciałby, aby tak pozostało". Rosjanie "nie są głupcami", a atak na Ukrainę byłby dla nich zyskiem netto tylko wtedy, gdyby oznaczał wystosowanie pod adresem Ukrainy jakiegoś rodzaju militarnego ostrzeżenia, ale o wiele większą stratą byłoby z perspektywy Kremla nałożenie na Rosję rozmaitych sankcji - jak zaznaczył.
Czeski prezydent uważa, że jeśli dojdzie do jakiegoś konfliktu, to będzie on dotyczyć wyłącznie dwóch separatystycznych regionów Doniecka i Ługańska na wschodzie Ukrainy.
ZOBACZ: Amerykańscy żołnierze wylądowali w Polsce. Błaszczak: to najlepsza odpowiedź na zagrożenia
Zeman zadeklarował, że nie podziela obaw przed możliwym rosyjskim atakiem na Ukrainę i zapowiedział, że nie poprze wysłania czeskich wojsk na wschodnią flankę NATO.
Mówiąc o czeskiej dyplomacji, Zeman pochwalił rząd za zawarcie umowy z Polską w sprawie kopalni węgla brunatnego Turów. "To jest znaczący krok w stosunkach między Czechami a Polską i to dobrze, że tak się stało" - ocenił.