Francja. Około 100 tys. martwych ryb wyrzuconych do morza; władze wszczynają śledztwo
Francuska minister ds. morza Annick Girardin poinformowała, że zleciła zbadanie sprawy wyrzucenia do morza przez statek rybacki około 100 tys. martwych ryb, a tym samym możliwe naruszenie praktyk połowowych.
Jak podała w sobotę agencja AP, wideo i zdjęcia martwych ryb unoszących się w Zatoce Biskajskiej zostały opublikowane przez organizację non-profit na rzecz ochrony przyrody Sea Shepherd.
ZOBACZ: Prezydent rozmawiał w Pekinie z sekretarzem generalnym ONZ. Chodzi o Ukrainę
Girardin zleciła krajowemu centrum nadzoru rybołówstwa (CNSP) zbadanie incydentu. Także komisarz UE ds. środowiska, oceanów i rybołówstwa Virginijus Sinkeviczius zarządził przeprowadzenie śledztwa w celu uzyskania informacji i dowodów w sprawie.
Ryby złowił zarejestrowany na Litwie statek rybacki Margiris. Organizacja Pelagic Freezer-Trawler Association (PFA), która go reprezentuje, przekazała w oświadczeniu, że ryby wpadły z powrotem do morza z powodu rozerwania sieci.
"Niezwykle rzadka sytuacja"
- To niezwykle rzadka sytuacja i w tym przypadku była spowodowana niespodziewanie dużą ilością złowionych ryb - przekazała PFA.
Organizacja Sea Shepherd kwestionuje możliwość wypadku, sugerując celowe wyrzucenie niechcianych ryb z powrotem do morza. Apeluje też o wzmożenie kontroli w celu ochrony życia morskiego.