ETPC: Polska naruszyła prawo do rzetelnego procesu sądowego
Polska naruszyła artykuł 6 ustęp 1 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, który gwarantuje prawo do rzetelnego procesu sądowego - uznał w czwartek Europejski Trybunał Praw Człowieka (ETPCz) w Strasburgu.
W wyroku dotyczącym skargi Advance Pharma przeciwko Polsce ETPCz, który jest organem Rady Europy, orzekł, że doszło do naruszenie artykułu 6 ustęp 1 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, który gwarantuje prawo do rzetelnego procesu sądowego.
W skardze spółka stwierdziła, że Izba Cywilna Sądu Najwyższego, która orzekała w sprawie jej dotyczącej, nie była "sądem ustanowionym ustawą" oraz że "brakowało jej bezstronności i niezawisłości".
Zarzuciła w szczególności, że Izba Cywilna SN składała się z sędziów powołanych przez Prezydenta RP na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa - konstytucyjnego organu w Polsce, który stoi na straży niezawisłości sądów i sędziów - a która od wejścia w życie nowego ustawodawstwa "jest przedmiotem kontrowersji m.in. dotyczących tego, że jej sędziowie nie są już wybierani przez sędziów, lecz przez Sejm (izbę niższą Parlamentu)".
94 wnioski przeciwko Polsce
Sprawa - jak podał ETPCz - jest jednym z 94 obecnie wniosków przeciwko Polsce, w większości złożonych w latach 2018-2022, dotyczących różnych aspektów reorganizacji polskiego sądownictwa zainicjowanej w 2017 roku. Do chwili obecnej Trybunał wydał cztery wyroki, z których trzy są ostateczne.
Podobnie jak w poprzednich sprawach, Trybunał podkreślił, że "jego zadaniem nie była ocena zasadności reorganizacji polskiego sądownictwa jako całości, ale ustalenie, czy, a jeśli tak, to w jaki sposób zmiany wpłynęły na prawa skarżącej spółki wynikające z art. 6 ust. 1 Konwencji".
ZOBACZ: Turów. Jest wstępne porozumienie. Premier leci do Pragi
Trybunał uznał, że "na procedurę powoływania sędziów do Izby Cywilnej Sądu Najwyższego nienależyty wpływ miała władza ustawodawcza i wykonawcza".
Stanowiło to fundamentalną nieprawidłowość, która negatywnie wpłynęła na cały proces i podważyła legitymację Izby Cywilnej Sądu Najwyższego, która rozpoznawała sprawę skarżącej spółki. Izba Cywilna nie była zatem niezawisłym i bezstronnym sądem ustanowionym ustawą w rozumieniu Konwencji Europejskiej - ocenił.
Polska musi zapłacić odszkodowanie
Trybunał uznał, że "naruszenie praw skarżącej spółki miało swoje źródło w zmianach w polskim ustawodawstwie, które pozbawiły polski wymiar sprawiedliwości prawa wyboru sędziów KRS oraz umożliwiły władzy wykonawczej i ustawodawcy bezpośrednią lub pośrednią ingerencję w procedurę powoływania sędziów, systematycznie podważając w ten sposób legitymację sądu złożonego z tak powołanych sędziów".
ZOBACZ: Mechanizm warunkowości. W lutym Trybunał Konstytucyjny zajmie się unijnymi przepisami
"Nieunikniony był wniosek, że dalsze funkcjonowanie KRS w formie ustawy zmieniającej z 2017 r. i jej zaangażowanie w procedurę powoływania sędziów utrwaliło ustaloną przez Trybunał dysfunkcję ustrojową i może prowadzić do dalszego zaostrzenia kryzysu praworządności w Polsce. Dlatego potrzebne są szybkie działania ze strony Państwa Polskiego, aby temu zaradzić. Do państwa polskiego należy wyciągnięcie niezbędnych wniosków z tego wyroku i podjęcie odpowiednich środków w celu rozwiązania problemów leżących u podstaw naruszeń stwierdzonych przez Trybunał oraz zapobieżenia występowaniu podobnych naruszeń w przyszłości" - podsumował ETPCz.
Trybunał nie dopatrzył się związku przyczynowego między stwierdzonym naruszeniem a rzekomą szkodą majątkową firmy i odrzucił to roszczenie. Uznał jednak, że Polska musi zapłacić skarżącej spółce 15 tys. euro z tytułu szkody niemajątkowej i 3 tys. euro z tytułu kosztów i wydatków.