Lawiny śnieżne w Tatrach. TOPR: jedną z nich wyzwolił narciarz

Polska
Lawiny śnieżne w Tatrach. TOPR: jedną z nich wyzwolił narciarz
Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe - TOPR/Facebook
Lawina śnieżna w Morskim Oku. Zdjęcie ilustracyjne

W czwartek po południu dużych rozmiarów śnieżna lawina zeszła z Pośredniego Goryczkowego Wierchu na trasę narciarską w Kotle Goryczkowym. Lawinę najprawdopodobniej wyzwolił narciarz jadący poza wyznaczoną trasą – ocenili ratownicy TOPR.

Krótki film, na którym widać zejście lawiny, udostępnili ratownicy TOPR na swoim profilu społecznościowym. Na nagraniu widoczny jest także narciarz, który według ratowników, mógł wyzwolić lawinę w trakcie zjazdu poza wyznaczoną trasą.

 

ZOBACZ: Tatry. Do Morskiego Oka zeszła potężna lawina śnieżna. "Tu nigdy nie jest bezpiecznie"

 

- Z relacji świadków wynika, że nikt oprócz narciarza, który wyzwolił lawinę, nie znajdował się w pobliżu. W chwili obecnej trasa narciarska w Kotle Goryczkowym jest nadal zamknięta, a ze względu na duże zagrożenie lawinowe, część nartostrady wiodąca bezpośrednio pod stokami Pośredniego Goryczkowego jest odgrodzona fladrami. Prosimy o umiejętne dobieranie celów wycieczek lub zaniechanie działalności górskiej – apelują ratownicy TOPR.

 

 

ZOBACZ: Trudne warunki w Tatrach. Turyści utknęli w schronisku w Dolinie Pięciu Stawów Polskich

 

Po intensywnych opadach śniegu w Tatrach obowiązuje trzeci stopień zagrożenia lawinowego. Lawiny mogą schodzić samoczynnie. W związku z wyjątkowo niebezpieczną sytuacją lawinową, w czwartek została zamknięta dla ruchu turystycznego popularna droga do Morskiego Oka. W nocy z wtorku na środę potężna lawina śnieżna samoistnie zeszła z Marchwicznego Żlebu do Morskiego Oka, wyłamując na jeziorze lód o grubości pół metra.

aml / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie