Posłowie nie stracą na Polskim Ładzie? Nieoficjalnie: trwają prace nad zmianą sposobu opodatkowania
Według nieoficjalnych informacji posłowie nie stracą na Polskim Ładzie. Z ustaleń Radia ZET wynika, że "w Ministerstwie Finansów trwają prace nad zmianą sposobu opodatkowania parlamentarzystów". Doniesienia te skomentował poseł PiS i przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów Łukasz Schreiber, który napisał: "Zastanawia mnie: ile trzeba złej woli, żeby wymyślać takie bzdury?"
- W Ministerstwie Finansów trwają prace nad zmianą sposobu opodatkowania parlamentarzystów tak, aby nie stracili na Polskim Ładzie. Pod uwagę brane jest między innymi wydanie interpretacji, że posłowie i senatorowie to osoby fizyczne wykonujące działalność polityczną - ustaliło Radio Zet.
Wynagrodzenia parlamentarzystów wzrosły w połowie 2021 r. (podobnie jak m.in. pensje prezydenta, premiera, szefa NBP).
Posłowie i senatorowie otrzymują teraz co miesiąc 12 827 zł - w rezultacie przez przekroczenie o 27 zł bariery 12 800 zł tracą na Polskim Ładzie. Z dietą daje to kwotę 15 332 zł i w styczniu otrzymali o 1400 zł mniej. Teraz Ministerstwo Finansów ma planować zmiany, dzięki którym posłowie i senatorowie nie będą tracić na Polskim Ładzie.
Schreiber: ile trzeba złej woli, żeby wymyślać takie bzdury?
Jak podkreśla Radio Zet, parlamentarzyści nie są pracownikami więc nie mają prawa do żadnej ulgi. Dlatego MF ma rozważać takie rozwiązania, które zmieniłyby sposób rozliczania podatków przez parlamentarzystów, by nie stracili oni po wprowadzeniu Polskiego Ładu.
Doniesienia stacji skomentował Łukasz Schreiber, poseł PiS z Bydgoszczy i przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów. "Zastanawia mnie: ile trzeba złej woli, żeby wymyślać takie bzdury?" - napisał na swoim Twitterze.
Zastępca Mariusza Kamińskiego w MSWiA Maciej Wąsik w odpowiedzi na te doniesienia zadał pytanie: "Ciekawe, kto dyktował?" - napisał na Twitterze.
Müller: nie będzie żadnych specjalnych korzyści dla parlamentarzystów w związku z Polskim Ładem
Do doniesień odniósł się także rzecznik rządu Piotr Müller oraz sekretarz stanu w Ministerstwie Finansów Artur Soboń. - Nie będzie żadnych specjalnych, dodatkowych korzyści dla parlamentarzystów. MF pracuje nad przepisami, o których niedawno informowaliśmy na konferencji - oświadczył rzecznik rządu.
Z kolei Soboń poinformował, że " MF pracuje za to m.in. nad rozwiązaniami dla samotnych rodziców, dla firm (remanenty i amortyzacja) i dla księgowych (przesunięcie terminów sprawozdań i CIT-8). Podniesiemy limit, żeby rodzic nie tracił ulgi na dzieci oraz 4+" - napisał sekretarz stanu w MF.
Wejście w życie Polskiego Ładu
1 stycznia weszła w życie podatkowa część Polskiego Ładu. Jedną z najważniejszych zmian, jakie wprowadza program w podatkach, jest podniesienie kwoty wolnej do 30 tys. zł oraz progu dochodowego do 120 tys. zł. Jednocześnie znikła ulga umożliwiająca odliczanie od podatku części (7,75 proc.) składki zdrowotnej, wynoszącej 9 proc. Ma to zrekompensować tzw. ulga dla klasy średniej, czyli osób zarabiających miesięcznie od 5 tys. 701 zł do o 12 800 zł.
ZOBACZ: Wiceminister Artur Soboń przejdzie do Ministerstwa Finansów. "Ma wesprzeć Polski Ład"
Na początku stycznia media informowały jednak o szeregu grup zawodowych i społecznych, które po 1 stycznia otrzymały wyraźnie niższe wypłaty (m.in. niektórzy nauczyciele, funkcjonariusze służb mundurowych, emeryci). Przedstawiciele rządu zapowiedzieli zmiany, które pozwolą objąć preferencją dla klasy średniej kolejnych podatników. Zgodnie z informacjami podanymi przez ministra finansów ulgą objęci będą m.in.: emeryci i renciści, osoby na umowach zleceniach, osoby otrzymujące opodatkowane świadczenia ZUS i w szerszym zakresie nauczyciele akademiccy.
Czytaj więcej