Trudne warunki w Tatrach. Turyści utknęli w schronisku w Dolinie Pięciu Stawów Polskich
W Tatrach obowiązuje trzeci stopień zagrożenia lawinowego. Zgodnie z prognozami wieje silny wiatr (osiągający prędkość 100 km/h) i występują zamiecie śnieżne. Jak relacjonują gospodarze schroniska w Dolinie Pięciu Stawów Polskich, budynek został odcięty od świata. "Jedzenia mamy na miesiąc, mamy ciepło i miło" - uspokajają w komunikacie.
O trudnej sytuacji pogodowej poinformowali gospodarze schroniska w Dolinie Pięciu Stawów Polskich na swoim profilu społecznościowym:
"No więc zawiało nas całkiem. Są kilkunastometrowe zaspy, które uniemożliwiają zejście i stwarzają ogromne zagrożenie lawinowe. Ratownicy dyżurni i my - załoga bardzo prosimy, żeby nikt tu dzisiaj nie szedł. Nasi rozsądni turyści, którzy mieli dziś schodzić zostają z nami. Czekamy na poprawę warunków, decyzje będziemy podejmować na bieżąco, jedzenia mamy na miesiąc, mamy ciepło i miło, więc nie martwcie się o nas" - czytamy w komunikacie wydanym przez gospodarzy schroniska.
Jak przekazała dyżurna Wysokogórskiego Obserwatorium Meteorologicznego IMGW, na Kasprowym Wierchu leży średnio 116 cm śniegu, jednak silny wiatr wiejący w porywach z prędkością przekraczającą 100 km/h wywiewa świeżo spadły śnieg. Na szczycie termometry wskazują 9 st. mrozu.
Czytaj więcej