Spór o ustawę covidową. "Antyludzka", "bubel prawny", "donosik plus"
Do sejmu wpłynął nowy projekt ustawy covidowej autorstwa PiS. Według Grzegorza Schetyny (PO) ustawa została napisana przez "antyszczepionkowców, którzy są w PiS". Robert Biedroń (Lewica) nazwał ją "bublem prawnym", a Piotr Zgorzelski (PSL) "pokraką legislacyjną", która niczego nie rozwiązuje. Jakub Kulesza (Konfederacja) stwierdził natomiast, że "tak antyludzkiej ustawy jeszcze nie było w Sejmie".
Marszałek Sejmu Elżbieta Witek poinformowała w środę, że do Kancelarii Sejmu wpłynął nowy projekt przepisów covidowych, zastępujący projekt posła Czesława Hoca.
Nowa ustawa covidowa
W przeciwieństwie do projektu Hoca nowe przepisy nie dają pracodawcy możliwości zażądania od pracownika okazania certyfikatu szczepienia.
Główną zmianą jest możliwość dochodzenia odszkodowania przez osobę, która podejrzewa, że zakaziła się SARS-CoV-2 w pracy od osoby, która nie poddała się testowi na koronawirusa.
ZOBACZ: Nowy projekt covidowy. Odszkodowania za zakażenie w pracy
- Prezes PiS wymyślił ustawę, która zamiast walczyć z wirusem, chronić Polaków przed chorobą, ma skłonić, aby donosili do siebie nawzajem. By szli do sądu, kiedy uznają, że są zakażeni przez kolegę czy koleżankę - skomentował szef PO Donald Tusk.
"Konsumuje rozmaite propozycje"
O nowym pomyśle PiS rozmawiali goście programu "Śniadanie Bogdana Rymanowskiego w Polsat News i Interii".
Wicerzecznik PiS Radosław Fogiel przyznał, że podpisał się pod tym projektem. - Tak jak wielu posłów klubu Prawa i Sprawiedliwości. Cały czas mamy ciężką sytuację związaną z pandemią - powiedział.
Przypomniał, że premier Mateusz Morawiecki kilka dni temu spotkał się w tej sprawie z z przedstawicielami partii politycznych
- Ten projekt ustawy konsumuje rozmaite propozycje, które padły na tym spotkaniu - dodał.
"Działamy rozważnie dla dobra Polaków"
- Słyszeliśmy wcześniej zarzuty, że ustawa Hoca jest kiepska, bo jest bezzębna, bo nie było tam żadnych sankcji. Teraz natomiast mamy rozwiązania, które mają zapewnić, że to testowanie będzie realne i skuteczne - stwierdził.
Podkreślił, że w ustawię są również zawarte inne rozwiązania. - Na przykład wpisanie do prawa, że teleporada może się odbywać wyłącznie na żądanie pacjenta. Wielokrotnie krytykowaliśmy teleporady, a ta ustawa też to zmienia - powiedział.
ZOBACZ: Fogiel o projekcie dot. weryfikacji covidowej: jestem przekonany, że większość klubu PiS będzie "za"
Odnosząc się do krytyki ze strony polityków opozycji stwierdził, że "niezależnie od tego, jakie decyzje podejmie rząd, będzie to krytykowane przez opozycję".
- PiS nie będzie szło w żadne skrajności. Staramy się działać rozważnie dla dobra Polaków - dodał.
"Jesteście bezradni"
Nową propozycję PiS skomentował również Grzegorz Schetyna. Według polityka PO, ustawa została napisana przez "antyszczepionkowców, którzy są w PiS".
- Dwa miesiące rozmawialiście o ustawie Hoca, dwa miesiące ją prezentowaliście, a na koniec wyrzuciliście ją do kosza i nawet nie powiedzieliście dlaczego - stwierdził.
ZOBACZ: COVID-19. Kraska o nowym projekcie weryfikacji szczepień. "Dziś może być procedowany"
- Teraz piszecie nowy projekt, któremu sprzeciwia się część posłów waszej partii. To pokazuje, że jesteście bezradni w tej sprawie. Tak wygląda cała polityka PiS-u. Udawanie i tworzenie dramatycznej sytuacji - dodał.
Schetyna pytał również o działania pełnomocnika rządu ds. szczepień.
- Wchodzimy w V falę pandemii, jest dużo zakażeń, a mało szczepień. Gdzie jest pełnomocnik rządu ds. szczepień? Co robi minister Dworczyk, żeby udowodnić Polakom, że trzeba się szczepić, że szczepienia mogą ograniczać liczbę zakażeń i zgonów? - dopytywał.
"Nie macie pomysłu"
- Trzeba coś szybko zrobić, ale wy nie macie pomysłu - stwierdził Schetyna.
Odpowiadając na zarzuty polityka Platformy, Radosław Fogiel zwrócił uwagę, że "mamy w Polsce do czynienia z dwoma skrajnościami". - Jedna skrajność to jest mówienie, że nie ma pandemii, że nie trzeba się szczepić i nic nie robić. Druga skrajność to jest propozycja Lewicy (obowiązek szczepień - red.). My przedstawiamy rozwiązanie kompromisowe - powiedział.
Fogiel zapytał również Schetynę, czy jego partia poprze projekt Lewicy o obowiązkowych szczepieniach.
- Poprę go wtedy, kiedy wy wyciągniecie go z zamrażarki, a robicie wszystko żeby go nie procedować - odpowiedział Schetyna.
"Staliśmy się zakładnikami antyszczepionkowców"
Głos w sprawie zabrał również Robert Biedroń. Europoseł Lewicy podkreślił, że "dzisiaj potrzebna jest odpowiedzialność w tej sprawie". Przypomniał, że statystycznie co cztery minuty w Polsce umiera jednak osoba zakażona koronawirusem.
- Podczas trwania tego programu umarło już kilka osób, bo rządzący nie chcą stanąć po stronie odpowiedzialności za Polki i Polaków - powiedział.
ZOBACZ: Lekarze związkowcy sprzeciwiają się nowym zasadom walki z pandemią
- Cały cywilizowany świat, który luzuje już obostrzenia, wprowadził obowiązkowe szczepienia, paszporty covidowe, ulgi i wsparcie dla zaszczepionych oraz większe wsparcie dla służby zdrowia. Tego niestety w Polsce nie zrobiono - dodał.
- Staliśmy się zakładnikami antyszczepionkowców. To oni dyktują rządowi, co ma robić. Dlatego wprowadzane są takie buble prawne, do których nikt się nie przyznaje, a ludzie umierają - przekazał.
"Donosik plus"
Według Piotra Zgorzelskiego (PSL) cała sprawa "ma wymiar odpowiedzialności rządzących za obywateli".
- Po dwóch latach trwania pandemii przygotowaliście taką pokrakę legislacyjna? Inaczej nie można tego nazwać - powiedział.
- O co chodzi w tej ustawie "donosik plus"? O to, że jeden będzie donosił na drugiego. Ci, którzy mają władzę, maja obowiązek podejmowania także trudnych decyzji, a wy jesteście tchórzami - dodał.
- Ta ustawa niczego kompletnie nie rozwiązuje. Ta ustawa dzieli wspólnotę, kiedy trzeba tą wspólnotę łączyć - podkreślił.
"Antyludzka ustawa"
Według Jakuba Kuleszy (Konfederacja) projekt PiS ma trzech autorów. - Pierwszym jest prezes Kaczyński. Prawdopodobnie stoi za tym również jakiś dobry znajomy producenta testów, bo za to wszystko zapłacimy my podatnicy. Trzecim autorem jest prawdopodobnie Jacek Sasin, bo ta ustawa nie tylko nie wejdzie w życie, ale również nie zadziała - wyjaśnił.
ZOBACZ: Müller: rząd jest zdeterminowany, by wprowadzić odpowiednie środki do walki z epidemią COVID-19
- Tak antyludzkiej ustawy ten Sejm jeszcze nie widział - dodał.
- W tym projekcie jest dzielenie Polaków, jest element donosicielstwa. W PRL za donoszenie płaciła władza, teraz będzie płacił ten, na którego się donosi. To będzie jeszcze bardziej niszczyło relacje społeczne - powiedział.
"Na decyzję prezydenta trzeba poczekać"
Łukasz Rzepecki (Kancelaria Prezydenta) pytany, czy prezydent podpisałby ustawę w takim kształcie jak jest obecnie, odpowiedział, że z takimi deklaracjami trzeba się jeszcze wstrzymać.
- Jesteśmy na początkowym etapie legislacyjnym, więc jest za wcześnie, żeby mówić co zrobi prezydent Duda. Wiele może się jeszcze w tej ustawie zmienić. Mówili o tym sami posłowie PiS, trzeba poczekać - powiedział.
Przypomniał, że prezydent apeluje o szczepienie się. - Musimy być odpowiedzialni nie tylko za siebie, ale również za naszych bliskich - stwierdził.
- Prezydent zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji w naszym kraju. Jeśli chodzi o samo testowanie, to jest dobry kierunek. Natomiast jeśli chodzi o przymus sczepień, to prezydent wielokrotnie mówił, że nie jest zwolennikiem takiego rozwiązania - przypomniał.
Czytaj więcej