Prof. Andrzej Fal w programie "Gość Wydarzeń"
Niewątpliwie obecna liczba zakażeń jest niedoszacowana. W tym momencie mamy rozpędzającą się piątą falę epidemii, która przekracza nasze przygotowanie - tłumaczył w rozmowie z Grzegorzem Kępką, w programie "Gość Wydarzeń" prof. Andrzej Fal, prezes Polskiego Towarzystwa Zdrowia Publicznego.
Na początku programu prof. Andrzej Fal zgodził się z tezą przedstawioną przez prowadzącego program dziennikarza, że podawane codziennie dane dotyczące liczby zakażeń są niedoszacowane. Przypomnijmy, że w sobotę Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 51 695 nowych, potwierdzonych zakażeń koronawirusem; w ciągu ostatniej doby zmarło 231 osób.
Prof. Fal: liczby na poziomie 90-100 tys. jeszcze się pokażą
- Niewątpliwie jest to liczba niedoszacowana (ok. 50 tys. zakażeń - red.), w tym momencie mamy rozpędzającą się piątą falę pandemii, która przekracza nasze przygotowanie - podkreślił ekspert.
- Z drugiej strony nie do końca istotne wydaje się stwierdzenie, że jest teraz 90 tys. zakażeń i epatowanie tą liczbą, bo tak naprawdę lepiej zastanówmy się gdzie i czy jesteśmy przygotowani, a gdzie nie jesteśmy - tłumaczył prezes Polskiego Towarzystwa Zdrowia Publicznego. - Liczby na poziomie 90-100 tys. jeszcze się pokażą, tak czy inaczej - dodał prof. Fal.
ZOBACZ: Resort zdrowia: trwają prace nad jednolitym systemem kodowania dla dawki przypominającej po J&J
Ekspert stwierdził następnie, że jednym z pól gdzie Polska nie jest przygotowana do walki z epidemią, jest poziom zaszczepienia w społeczeństwie, który jest najniższy w Europie. - To można nadrobić, ale na to potrzeba czasu, a rozpędzająca się kolejna fala epidemii jest tu i teraz - podkreślił.
Wskazując miejsca gdzie Polska jest odpowiednio przygotowana do walki z COVID-19, prof. Fal mówił natomiast o ciężkiej pracy pracowników służby zdrowia.
Ekspert o obawach ws. szczepień
Prezes Polskiego Towarzystwa Zdrowia Publicznego został też zapytany o wypowiedź o. Tadeusza Rydzyka, który przyznał, że przyjął trzy dawki szczepionki przeciwko COVID-19. - Ja posłuchałem lekarzy. Już znałem takich, co nie słuchali lekarzy. Wąchają kwiatki od spodu. Jest po to medycyna i szukajmy uczciwych lekarzy, mądrych - mówił duchowny.
ZOBACZ: O. Rydzyk: zaszczepiłem się trzy razy. Posłuchałem lekarzy
- Jestem pozytywnie zaskoczony. Nie obserwuję kto ze znanych osób się szczepi, a kto nie, ale jakby się ojcu dyrektorowi udało przekonać wszystkich swoich słuchaczy, żeby mieli takie podejście, tzn. zaszczepili się trzema dawkami, to zmierzalibyśmy dzisiaj do pełnego przygotowania do kolejnej fali pandemii - stwierdził prof. Fal.
WIDEO: Prof. Fal: mamy rozpędzającą się piątą falę pandemii, która przekracza nasze przygotowanie
- Wielu z nas zatraciło dzisiaj bardzo podstawową zdolność, uczą tej zdolności w przedszkolu - mamy jedną kropkę, drugą i trzeba te kropki połączyć najkrótszą drogą - mówił dalej ekspert, odnosząc się do argumentów osób, sprzeciwiających się szczepieniom.
- Jedna kropka to, że umierają ludzie w naszym sąsiedztwie (…) umierają coraz młodsi. Druga kropka to, że umierają niezaszczepieni. Czy naprawdę nie da się tego połączyć mentalnie? W jakiś przyczynowo-skutkowy układ? Czy naprawdę musi umrzeć jeszcze 100 tys. osób, żebyśmy to pojęli? - dodał prof. Fal.
"To co miało być ostrzem tej ustawy, przestało istnieć"
Ekspert został też zapytany o nowy projekt ustawy covidowej. Przypomnijmy, że w czwartek grupa posłów PiS wniosła do Sejmu projekt, który zakłada m.in. wprowadzenie rozwiązań umożliwiających pracownikom nieodpłatne testowanie w kierunku SARS-CoV-2, a także żądanie przez pracodawców informacji o negatywnym wyniku takiego testu.
- Wydaje mi się, że ta ustawa to kolejny przykład aktu prawnego, gdzie dokonano zbyt wielu zmian, modyfikacji. Zbyt wiele osób chciało na nią wpłynąć i to co miało być ostrzem, czy zębami tej ustawy, przestało istnieć - komentował prof. Fal.
- Jeśli ona nie zadziała na zachowanie ludzi tu i teraz, to powiedzenie, że możesz sądzić tego, kto cię zakaził (taką możliwość przewidziano w projekcie - red.), nie powstrzyma dzisiaj pandemii - dodał.
Prof. Fal o ogromnych kosztach przeprowadzania testów
Gość Grzegorza Kępki zgodził się także z obawami przedstawianymi przez wielu komentatorów, że zaproponowane w ustawie powszechne testowanie będzie niemożliwe do zrealizowania.
- To jest nierealne, wykonawczo i finansowo, bo to jest koszt, który ktoś musi ponieść i myślę, że ustawa tego nie precyzuje - podkreślił. Jak dodał ekspert, testy nie będą bowiem darmowe, ale prawdopodobnie zapłaci za nie państwo, "które jak wiemy z wypowiedzi premiera i członków rządu, ma problemy finansowe, ze względu na epidemii COVID-19 i inflację".
ZOBACZ: Badanie: ponad połowa Polaków przeciwko kontroli certyfikatów covidowych w sklepach
- Więc dokładanie jeszcze jednego, istotnego kosztu, który nie jest moim zdaniem niezbędny, wydaje mi się godnym przemyślenia - dodał.
Prof. Fal stwierdził także, że jako lekarz patrzy na projekt jako na "regulację, która może złagodzić przebieg potężnej fali pandemicznej i zaoszczędzić zdrowie i życie ludzi". - I tutaj tego efektu nie widzę - dodał.
Wszystkie odcinki programu "Gość Wydarzeń" dostępne są w serwisie polsatnews.pl.
Czytaj więcej