Koronawirus w polskiej kadrze na igrzyska olimpijskie w Pekinie
Panczenista Marek Kania, który w czwartek wraz z większością polskiej reprezentacji udał się na igrzyska olimpijskie w Pekinie, miał pozytywny wynik testu na COVID-19 - poinformował PKOl. To trzeci sportowiec i siódma zainfekowana osoba z polskiej ekipy przebywającej w Chinach.
"Polski Komitet Olimpijski informuje, że łyżwiarz szybki – Marek Kania – jest kolejnym zawodnikiem w Polskiej Reprezentacji Olimpijskiej Pekin 2022 z pozytywnym wynikiem testu na obecność koronawirusa. Zawodnik przebywa w izolacji" - napisano na koncie PKOl na Twitterze.
Wcześniej infekcję wykryto też u panczenistek Natalii Czerwonki i Magdaleny Czyszczoń, a także u czterech innych Polaków: serwismena biathlonistów Macieja Nędzy-Kubińca, lekarza Krzesimira Sieczycha, członka sztabu Arkadiusza Skonecznego i szefa misji medycznej Huberta Krysztofiaka.
Szef Misji Olimpijskiej, Konrad Niedźwiedzki poinformował zakażeni członkowie ekipy czują się dobrze i zostali już przeniesieni do hotelu, w którym przechodzić mają izolację. Pozostaną w nim do momentu, aż uzyskają dwa negatywne wyniki testów, przeprowadzonych w ciągu dwóch kolejnych dni.
W czwartkowe popołudnie czasu lokalnego do stolicy Chin przyleciało 45 polskich olimpijczyków oraz towarzyszące im osoby wspomagające. Jak przekazał tego dnia attache prasowy reprezentacji Pekin 2022 Jerzy Jakobsche, wszyscy biało-czerwoni przeszli na lotnisku badania pod kątem koronawirusa. Następnie cała grupa udała się do wioski olimpijskiej.
Czerwonka - obok Zbigniewa Bródki - została wyznaczona na chorążego reprezentacji Polski podczas ceremonii otwarcia, która odbędzie się 4 lutego.
Z powodu zakażenia koronawirusem w środę z resztą ekipy do Chin nie odleciało dwoje innych panczenistów - Karolina Bosiek i Damian Żurek.
Czytaj więcej