Wieluń. Radni przeciwni organizacji gali MMA-VIP Marcina Najmana. Jej twarzą jest "Słowik"
Wszyscy radni Wielunia sprzeciwili się, by miasto było gospodarzem gali MMA-VIP, organizowanej przez Marcina Najmana. Pięściarz ogłosił, że "bossem" wydarzenia będzie były mafioso Andrzej Z., znany jako "Słowik". Burmistrz miasta twierdzi z kolei, że Najman jest w zmowie z Krzysztofem Stanowskim - dziennikarzem, który również jest oburzony ogłoszeniem "Słowika" twarzą gali.
Marcin Najman, pięściarz i kick-bokser, 5 marca zamierza zorganizować w Wieluniu (woj. łódzkie) galę MMA-VIP. Pomysł popiera burmistrz tego miasta Paweł Okrasa - mimo tego, że "twarzą" wydarzenia jest były szef mafii pruszkowskiej Andrzej Z. ps. "Słowik".
ZOBACZ: Kraków. Zatrzymano członka Ndranghety. To jedna z najgroźniejszych mafii
Miasto porozumiało się z organizatorami gali, która odbędzie się w tamtejszej hali sportowej. Federacja zapłaci za to około 10 tys. zł brutto - to koszt m.in. wynajmu oraz rozstawienia trybun.
Radni Wielunia protestują. Wszyscy chcą, by miasto zrezygnowało z MMA-VIP
Niechętni wydarzeniu są jednak miejscy radni. W czwartek jednogłośnie uznali, że Wieluń powinien wycofać się z roli gospodarza MMA-VIP. Poinformował o tym dziennikarz Krzysztof Stanowski. Nie wiadomo jednak, czy włodarz zastosuje się do ich opinii.
Jak pisze Interia Sport, burmistrz Okrasa "kilkukrotnie zdążył się tłumaczyć - często w dość kuriozalny sposób - ze swoich decyzji", a jeszcze w środę "zdawał się być nieugięty", bo na specjalnym spotkaniu gościł zarówno Najmana, jak i Stanowskiego.
ZOBACZ: Warszawa. Oszukali kilkanaście osób metodą "na policjanta". Zatrzymani przy bankomacie
- Myślę, że jesteście w zmowie z panem Najmanem i kilka dni po tej gali spotkacie się gdzieś w jednym z drogich warszawskich hoteli, podzielicie się kasą z tego wydarzenia - powiedział w rozmowie z dziennikarzem.
Kielce miały gościć wydarzenie Marcina Najmana. Zrezygnowały
Wcześniej to Kielce ogłoszono miastem, które miało gościć galę Najmana. Zmieniło się to po wybuchu medialnego skandalu. Tamtejszy samorząd wycofał się, gdy pięściarz ogłosił, iż "bossem" wydarzenia będzie "Słowik".
Andrzej Z. po wyjściu z więzienia wrócił do działalności przestępczej. W latach 2014-2018 jego grupa m.in. wyłudzała VAT. Służby wpadły na jej trop, dlatego "Słowik" znów wylądował w areszcie, gdzie - jak ustalili śledczy - kierował innymi przestępcami zza krat. Wówczas chodziło m.in. o przerzut narkotyków.
"Słowik" jest na wolności od końca 2021 roku, jednak przed sądami wciąż są w toku sprawy, w które jest zamieszany.
Czytaj więcej