Ukraina. Żołnierz Gwardii Narodowej zastrzelił pięciu kolegów i zranił pięciu innych

Świat
Ukraina. Żołnierz Gwardii Narodowej zastrzelił pięciu kolegów i zranił pięciu innych
commons.wikimedia.org/VileGecko/CC BY-SA 4.0
21-letni uzbrojony sprawca uciekł z miejsca zdarzenia. W mieście Dniepr trwa operacja specjalna służb. Zdjęcie ilustracyjne.

Żołnierz Gwardii Narodowej Ukrainy w czwartek nad ranem zastrzelił w mieście Dniepr pięciu mundurowych z tej jednostki i zranił pięciu kolejnych - podało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Podczas udzielania pomocy medycznej zmarła jedna z rannych - kobieta. Sprawca został zatrzymany niedługo po ataku poza miastem. Motywy postępowania podejrzanego nie są znane.

Ukraiński żołnierz otworzył ogień podczas wydawania broni funkcjonariuszom na terenie zakładów rakietowych "Jużmasz" w mieście Dniepr.

Strzelał z automatu do kolegów

Z nieznanych przyczyn wojskowy - według agencji Interfax poborowy - zastrzelił z kałasznikowa pięciu żołnierzy Gwardii Narodowej i ranił kolejnych pięciu - czytamy w komunikacie.

 

Podczas udzielania pomocy medycznej zmarła także ranna kobieta.

 

21-letni uzbrojony sprawca Artemy R. uciekł z miejsca zdarzenia.

 

ZOBACZ: USA. W Milwaukee znaleziono ciała sześciu osób, najpewniej ofiar strzelaniny

 

Podejrzany został zatrzymany za miastem, po akcji służb i postawieniu w stan gotowości m.in. policji i wojska. Zbiegły żołnierz, który miał mieć przy sobie karabin i około 200 sztuk amunicji miał się poddać funkcjonariuszom.

 

Według resortu spraw wewnętrznych podejrzany został zatrzymany w wyniku operacji "Syrena".

Śledztwo ma wyjaśnić tło strzelaniny

Okoliczności zdarzenia ma wyjaśnić śledztwo.

 

Do miasta przyjechał dowódca Gwardii Narodowej Nikołaj Balan.

 

ZOBACZ: Podlaskie. Śmierć żołnierza przy granicy z Białorusią. Służby wyjaśniają sprawę

 

Ukraińskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych wyjaśniło, że do zdarzenia doszło w czwartek o godzinie 3:40 na terenie Południowego Zakładu Budowy Maszyn Jużmasz w Dnieprze.

 

 

Podobiznę poszukiwanego żołnierza zamieściła na Facebooku Gwardia Narodowa Ukrainy.

 

hlk / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie