Mazowieckie. Policjanci sprawdzali, czy mieszkańcy przestrzegają kwarantanny. Uratowali trzy osoby
W budynku, gdzie kwarantannę odbywało trzech mężczyzn z Nowego Miasta (woj. mazowieckie) wybuchł pożar. Mazowszan uratowali policjanci, którzy chwilę wcześniej sprawdzili, czy nie łamią obowiązujących przepisów. Dzielnicowi znaleźli się w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie.
W miniony wtorek dzielnicowi z Posterunku Policji w Nowym Mieście, w powiecie płońskim (woj. mazowieckie), w ramach pełnienia służby w gm. Nowe Miasto i Joniec, kontrolowali osoby przebywające na kwarantannie.
ZOBACZ: Pożar samochodu na Mokotowie w Warszawie. Strażnicy miejscy walczyli z płomieniami
- Z uwagi na to, że z 36, 39 i 40-latkiem, odbywającymi kwarantannę w jednym z domów, nie mogli nawiązać kontaktu telefonicznego, postanowili sprawdzić miejsce osobiście - poinformowali policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu.
Sama kontrola odbyła się bez uwag, a wszyscy mężczyźni byli pod wskazanym adresem.
Z komina buchnął ogień
Chwilę później, nagle z komina budynku, w którym przebywali odbywający kwarantannę, buchnęły kłęby dymu, iskry i pojawił się wysoki ogień - zrelacjonowali dzielnicowi.
- Funkcjonariusze szybko zaalarmowali nieświadomych zagrożenia mężczyzn i zachowując bezpieczny dystans społeczny, pomogli wydostać się im na zewnątrz - dodali policjanci.
ZOBACZ: Celowo wywoływali pożary. Kary więzienia dla strażaków OSP
Na miejsce pożaru przyjechały trzy zastępy straży pożarnej, które pokonały żywioł. Jak się później okazało, w kominie domu zapaliły się sadze. Nikomu nic się nie stało.
Czytaj więcej