USA. Opracowano nowy test przeciwko SARS-CoV2. Łączy dokładność testów PCR z szybkością antygenowych

Świat
USA. Opracowano nowy test przeciwko SARS-CoV2. Łączy dokładność testów PCR z szybkością antygenowych
PAP/EPA/CAROLINE BREHMAN
Naukowcy opracowali nowy szybki test na koronawirusa

Zespół z University of Washington (USA) opracował niedrogi test wykrywający SARS-CoV-2, który łączy dokładność badań PCR z prędkością testów antygenowych. Harmony, bo tak się nazywa test, reaguje na materiał genetyczny wirusa, ale zamiast kilku godzin, na wynik czeka się tylko 20-30 minut.

- Zaprojektowaliśmy test z myślą o tym, aby był niedrogi i wystarczająco prosty, aby dało się go użyć gdziekolwiek - podkreśla autor pracy opublikowanej w piśmie "Science Advances", prof. Barry Lutz.

 

- Liczymy na to, że dzięki niskiej cenie, wysokiej jakości testy będą wykorzystywane na całym świecie - dodaje.

 

Do przeprowadzenia testu potrzebna jest próbka pobrana z nosa i niewielki detektor sterowany z pomocą smartfona.

Precyzja nowego testu wynosi 97 proc.

Podczas gdy szybkie testy antygenowe mają dokładność ok. 80-85 proc., a czasochłonne testy PCR - 95 proc., precyzja Harmony sięga aż 97 proc.

 

ZOBACZ: Litwa. Z powodu braku personelu bezobjawowo chorzy na COVID-19 mogą pracować

 

Nowy test reaguje przy tym na trzy różne części genomu wirusa, co pozwala mu dobrze radzić sobie z ewentualnymi mutacjami.

 

Naukowcy zapewniają na przykład, że dobrze wykrywa wariant Omikron.

 

Urządzenie wykorzystuje biotechnologiczną technikę RT-LAMP.

 

Podczas gdy w trakcie reakcji PCR badany materiał genetyczny jest wielokrotnie powielany w kolejnych cyklach z etapami o różnej temperaturze, RT-LAMP nie wymaga ciągłego ogrzewania i chłodzenia, dzięki czemu działa dużo szybciej.

Naukowcy liczą na dostosowanie testu do użytku domowego

Naukowcy założyli już firmę, która ma stworzyć produkt gotowy do sprzedaży. Przedsiębiorstwo uzyskało m.in. granty z National Institutes of Health na kwotę prawie 15 mln dol.

 

Początkowo urządzenie ma trafić do klinik i innych miejsc, w których badanie będzie mógł nadzorować pracownik medyczny, np. do szkół, czy zakładów pracy.

 

ZOBACZ: Szef WHO: mamy narzędzia, by zakończyć najcięższą fazę pandemii COVID-19

 

W późniejszym czasie naukowcy liczą na dostosowanie testu do użytku domowego.

 

- Przez długi czas były dostępne tylko dwie opcje - drogi test PCR, na którego wyniki czeka się cały dzień, albo tani i szybki test antygenowy, który zwykle ma niższą dokładność - zwraca uwagę prof. Lutz.

 

- Od pierwszego dnia projektowaliśmy test tak, aby dało się go produkować niskim kosztem i w dużych ilościach, oraz aby dostarczał szybkich wyników równie dokładnych, jak z testów PCR - mówi badacz.

wys / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie