USA. Prezydent Joe Biden rozważa nałożenie bezpośrednich sankcji na Rosję
Prezydent USA Joe Biden oświadczył we wtorek, że rozważa nałożenie bezpośrednich sankcji na prezydenta Rosji Władimira Putina w przypadku rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Jak pisze Reuters, Biden zapytany przez dziennikarzy, czy bierze pod uwagę nałożenie bezpośrednich sankcji na Putina, odpowiedział: - Tak, biorę to pod uwagę.
Biden powiedział również, że w najbliższym czasie może przenieść do Europy część z 8500 żołnierzy amerykańskich, którzy zostali w poniedziałek postawieni w stan podwyższonej gotowości. Dodał, że "wszyscy od Polski po nas mają powód, by być zaniepokojeni tym, co może się stać, możliwą agresją Rosji i tym, jak ten konflikt może się potoczyć".
ZOBACZ: Rozmowa prezydenta Bidena z przywódcami europejskich państw. W tym z Andrzejem Dudą
Podkreślił jednak, że żadne wojska amerykańskie nie zostaną rozmieszczone na Ukrainie. - Nie mamy zamiaru umieszczać na Ukrainie sił amerykańskich ani sił NATO - powiedział.
Agencja Reuters przypomina, że Stany Zjednoczone generalnie unikały nakładania sankcji na przywódców obcych krajów. Jedynie były prezydent USA Donald Trump nałożył sankcje na prezydenta Wenezueli Nicolasa Maduro w 2017 r. i na najwyższego przywódcę Iranu ajatollaha Alego Chameneiego w 2019 r.
Czytaj więcej