TK rozpatruje wniosek Zbigniewa Ziobry ws. możliwości oceny statusu polskich sędziów ETPC
We wtorek przed południem Trybunał Konstytucyjny będzie kontynuował rozpatrywanie na rozprawie wniosku prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry, który dotyczy kwestii możliwości oceny statusu polskich sędziów przez Europejski Trybunał Praw Człowieka.
TK zajął się tą sprawą na rozprawie w ubiegłą środę, podczas której wysłuchał stron postępowania: przedstawicieli Prokuratora Generalnego, Prezydenta RP, Sejmu i Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Przedstawiono także stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich - przedstawiciele RPO nie byli bowiem obecni na rozprawie. TK przerwał rozprawę w fazie pytań sędziów do stron postępowania.
Wniosek Ziobry
Zbigniew Ziobro w swoim wniosku chce stwierdzenia niekonstytucyjności przepisu Konwencji o ochronie praw człowieka w zakresie, w którym umożliwia on ETPC przeprowadzenie kontroli statusu sędziów krajowych. Wniosek trafił do TK w połowie listopada ub.r. Przed kilkoma dniami został uzupełniony.
We wniosku Ziobry wskazano na trzy zeszłoroczne wyroki ETPC w sprawach sędziów Aliny Bojary, Mariusza Brody, Moniki Dolińskiej-Ficek i Artura Ozimka oraz adwokat Joanny Reczkowicz. Zdaniem prokuratora te wyroki pokazują, że "abstrahując od orzecznictwa krajowego sądu konstytucyjnego, ETPC może samodzielnie oceniać status sędziów, mimo że ramy ustrojowe sądownictwa określone są w Konstytucji RP". Takie rozumienie europejskich konwencji jest zaś - według PG - niekonstytucyjne.
ZOBACZ: Ziobro: prokuratura wystąpiła z wnioskiem do sądu o aresztowanie Giertycha
Reprezentujący PG prok. Sebastian Bańko podkreślał, że z orzecznictwa TK wynika, iż nie można weryfikować powołania sędziego przez żadne postępowanie sądowe także międzynarodowe. Według prokuratora w przywołanych wyrokach ETPC doszło do ukształtowania takiej normy, która pozwala pomijać kognicję TK. - A jeżeli tak, to już właściwie jesteśmy krok od tego, że kwestia określania ustroju sądu nie jest domeną państwa, ale sądu tego państwa, bądź samego ETPC. Nie sposób zauważyć, że jest to wypaczenie art. 190 konstytucji i nieliczenie się z wyrokami TK - wywodził prok. Bańko.
"Ignorowanie polskiego porządku konstytucyjnego"
Przedstawiciel prezydenta Dariusz Dudek odniósł się też do innego zarzutu zawartego we wniosku Ziobry. Jego zdaniem zaskarżony przepis europejskiej konwencji nie upoważnia ETPC do wykreowania prawa podmiotowego sędziego do zajmowania funkcji administracyjnej w sądownictwie. - Na pewno nie taka była intencja twórców konwencji, ojców założycieli Rady Europy. Nie taka była treść konwencji i rozumienia jej art. 6 w chwili, kiedy Polska ratyfikowała tę konwencję - mówił prok. Dudek.
ZOBACZ: Zbigniew Ziobro: "UE nie dopuszcza jedynej sprawiedliwej kary za tak odrażającą zbrodnię"
Przedstawiciel Sejmu poseł Marek Ast zaznaczył, że należy zgodzić się z PG, iż tak ukształtowana w wyrokach ETPC interpretacja przepisów konwencji "w całkowity sposób ignoruje obowiązujący w Polsce porządek konstytucyjny, ignoruje fakt, że to Konstytucja RP jest najwyższym źródłem praw". "Poprzez swoją prawotwórczą aktywność ETPC również kwestionuje fakt, że sądem ostatniego słowa w RP jest TK - podkreślił.
Przedstawiciele MSZ mówili, że "zadaniem ETPC nie jest wyrażanie opinii na temat stosowności wyboru dokonanego przez krajowe organy oraz kryteriów, które należałoby brać pod uwagę".
RPO za umorzeniem sprawy
Z kolei w pisemnym stanowisku RPO - którego przedstawiciele byli nieobecni na środowej rozprawie - wniesiono o umorzenie sprawy z uwagi na niedopuszczalność wydania orzeczenia. - Kontrola taka jest niedopuszczalna z uwagi na określony w konstytucji zakres kompetencji TK, która nie obejmuje możliwości badania aktów stosowania prawa - ocenia Rzecznik.
Wyroki ETPC
Wniosek Ziobry w tej sprawie jest związany z kilkoma wyrokami, które w ostatnim czasie wydał ETPC. W początkach listopada ub.r. ETPC orzekł w sprawie skargi złożonej przez dwoje polskich sędziów - Monikę Dolińską-Ficek i Artura Ozimka. Skarżący ubiegali się o stanowiska sędziowskie, ale nie otrzymali na nie rekomendacji KRS, decyzja nie uległa zmianie po odwołaniu do SN. Skarżący wskazywali, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, która rozpatrywała ich odwołanie, nie jest niezależna i niezawisła, ponieważ składa się z sędziów rekomendowanych przez KRS.
To niejedyny wyrok Trybunału w Strasburgu, w którym stwierdzono naruszenia związane z powoływaniem sędziów przy udziale obecnej KRS. W lipcu zeszłego roku ETPC rozpatrując sprawę adwokat Joanny Reczkowicz, stwierdził "poważne nieprawidłowości w powoływaniu sędziów do nowo utworzonej Izby Dyscyplinarnej SN po reformie legislacyjnej". Według ETPC naruszono procedurę powoływania sędziów do SN, ponieważ zostało to powierzone KRS, "organowi, który nie miał wystarczających gwarancji niezależności od władzy ustawodawczej i wykonawczej".
ZOBACZ: Zbigniew Ziobro: Tusk miał możliwości realnego blokowania Nord Stream 2, wybrał "protest kredkami"
TK zajmuje się tą sprawą w składzie pięciorga sędziów pod przewodnictwem sędziego Stanisława Piotrowicza. Sprawozdawcą sprawy jest wiceprezes TK Mariusz Muszyński, natomiast w składzie znaleźli się jeszcze sędziowie: Krystyna Pawłowicz, Wojciech Sych i Andrzej Zielonacki.