Demonstracja przeciwników obostrzeń covidowych w Brukseli. W policję rzucano kamieniami
W Brukseli, podczas niedzielnej manifestacji przeciwników rządowej strategii walki z koronawirusem, w której wzięto udział według policji 50 tys. osób, doszło do zamieszek. Uszkodzono kilka budynków i samochodów, a policja użyła armatki wodnej. Zamaskowane osoby rzucały w funkcjonariuszy krzesłami i kamieniami.
Demonstracja rozpoczęła się o godzinie 11. Jak informuje dziennik "De Standaard" miała ona charakter międzynarodowy, a reporter gazety odnotował udział m.in. Austriaków, Polaków, Holendrów, Niemców, Francuzów i Rumunów.
Inicjatorem protestu była organizacja Europeans United działająca z kilkoma oddziałami World Wide Demonstration i ponad 600 lokalnymi stowarzyszeniami z całej Europy, informuje dziennik "Het Laatste Nieuws".
Zamaskowane osoby rzucały w policję krzesłami i kamieniami
Około godziny 14.15 w dzielnicy europejskiej zamaskowane osoby zaczęły rzucać w policję krzesłami oraz kamieniami. Funkcjonariusze odpowiedzieli gazem łzawiącym i armatką wodną.
ZOBACZ: Koronawirus - Raport Dnia. Najnowsze informacje o COVID-19. Sobota, 22 stycznia
"Nasz protest ma charakter pokojowy" - głosi oświadczenie organizatorów manifestacji, którzy odcięli się od jej agresywnych uczestników.
Jeszcze przed rozpoczęciem demonstracji policja zatrzymała sześć osób, poinformowała Ilse van Dekeere, rzeczniczka stołecznej policji.
Czytaj więcej