Śmierć dyrektora CBA, który miał odpowiadać za Pegasusa. Żaryn oburzony doniesieniami

Polska
Śmierć dyrektora CBA, który miał odpowiadać za Pegasusa. Żaryn oburzony doniesieniami
Polsat News
Stanisław Żaryn, rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych

Śmierć b. dyrektora z CBA to dla opozycji pretekst do insynuacji i dalszych ataków na rząd. Nie do pomyślenia... - napisał na Twitterze Stanisław Żaryn, rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych. Odniósł się w ten sposób do komentarzy, które pojawiły się po informacji o śmierci byłego dyrektora w CBA, który według tvn24.pl miał odpowiadać za funkcjonowanie systemu Pegasus.

W sobotę portal poinformował, że na początku tygodnia zmarł były dyrektor pionu techniki operacyjnej CBA, który "odpowiadał w tej służbie za uruchomienie systemu do inwigilacji Pegasus i jego funkcjonowanie przez trzy lata"

 

- Zmarł w poniedziałek, chodzi o kwestie zdrowotne. Nie mamy pełnych informacji, bo rodzina nie chce się komunikować z aktualnym kierownictwem CBA – poinformował dziennikarzy funkcjonariusz, który chciał zachować anonimowość.

Biernacki: To mógł być jeden z kluczowych świadków

- To mógł być jeden z kluczowych świadków, którzy powinni stanąć przed komisją śledczą, gdy już ona powstanie. Sama komisja nadzwyczajna, która już działa w Senacie, nie ma instrumentów prawnych, by skutecznie wezwać na swoje posiedzenia funkcjonariuszy - powiedział poseł opozycji Marek Biernacki.

 

Do informacji odniósł się także Roman Giertych. "Czyli jednego świadka mniej. Co za przypadek!" - napisał.

 

 

"Trzymajcie się tam w CBA. Unikajcie spożywania produktów nieznanego pochodzenia. Bardzo chcemy, abyście mogli zeznawać kto wam wydawał polecenia. Już dzisiaj możecie się do mnie zgłaszać, a wasze spisane zeznania zostaną zabezpieczone. Będziecie bezpieczniejsi" - dodał w kolejnym tweecie.

 

 

Żaryn: Obrzydliwe jest granie śmiercią człowieka

Do tweeta Giertycha odniósł się Stanisław Żaryn, rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych. "Pan mecenas, czuły na punkcie swojego dobrego imienia, nie ma hamulców, by w zw. ze śmiercią drugiej osoby szerzyć insynuacje na potrzeby polityczne" - napisał.

 

 

Wcześniej ocenił, że "Obrzydliwe jest granie śmiercią człowieka i wikłanie jej w bieżącą kampanię polityczną. Śmierć b. Dyrektora z CBA to dla opozycji pretekst do insynuacji i dalszych ataków na rząd. Nie do pomyślenia...".

 

Sprawa Pegasusa 

Według pracowni Citizen Lab, działającej przy Uniwersytecie Toronto, za pomocą oprogramowania Pegasus inwigilowano senatora KO Krzysztofa Brejzę, adwokata Romana Giertycha i prokurator Ewę Wrzosek. Według Citizen Lab do telefonu Krzysztofa Brejzy włamano się 33 razy od 26 kwietnia 2019 r. do 23 października 2019 r., kiedy polityk był szefem sztabu KO przed wyborami parlamentarnymi.

 

ZOBACZ: Zakup Pegasusa. Hanna Gill-Piątek i Jan Kanthak w programie "Gość Wydarzeń"

 

Przedstawiciele rządu wielokrotnie zapewniali, że służby nie złamały prawa, a kontrola operacyjna - jeśli była podejmowana - była prowadzona legalnie z zgodą sądu. Prezes PiS, wicepremier Jarosław Kaczyński mówił w tygodniku "Sieci", że "źle by było, gdyby polskie służby nie miały tego typu narzędzia". Zapewnił, że system nie był używany wobec opozycji.

 

W Senacie od ubiegłego tygodnia działa komisja nadzwyczajna (bez uprawnień śledczych), która wyjaśnia przypadki nielegalnej inwigilacji z użyciem oprogramowania Pegasus. 

pgo/ml / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie