Kanclerz Niemiec Olaf Scholz nie chce spotkać się z Joe Bidenem. "Trudno w to uwierzyć"
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz nie spotka się z prezydentem USA Joe Bidenem. Odrzucił taką propozycję w najbliższym czasie - donosi w piątek niemiecki tygodnik "Der Spiegel". "Trudno w to uwierzyć" - komentują niemieckie media.
Biden miał zaproponować Scholzowi osobiste spotkanie w Waszyngtonie. Byłaby to jednocześnie wizyta inauguracyjna niemieckiego kanclerza, jednak najważniejszym tematem miała być koordynacja wspólnych amerykańsko-niemieckich działań w związku z zagrożeniem wojną na Ukrainie.
ZOBACZ: Omikron w fazie endemii? Europejskie kraje łagodzą obostrzenia
W artykule pt. "Dlaczego Olaf Scholz nie ma czasu dla Joe Bidena?" jako powód odmowy Scholza podawane są zaplanowane na najbliższe dni wyjazdy i spotkania kanclerza.
Niemieckie media: zagrożenie ze strony Rosji największe od czasów zimnej wojny
Teraz poszukiwany jest nowy, dogodny dla obu stron termin wizyty. Do osobistej dyskusji Bidena i Scholza może dojść najwcześniej na początku lub w połowie lutego. "Trudno w to uwierzyć" - komentuje "Der Spiegel".
Według niemieckiego tygodnika "Rosja tworzy największe zagrożenie od czasu zakończenia zimnej wojny, gromadząc ok. 100 tys. żołnierzy na granicy z Ukrainą (...), a kanclerz Niemiec uważa, że w związku ze swoim kalendarzem spotkań nie może znaleźć czasu dla amerykańskiego prezydenta".