Marek Suski chce więcej polskiej muzyki w mediach
- Chodzi nam o dbałość o polską kulturę, polską muzykę i polskich artystów - powiedział na czwartkowej konferencji prasowej poseł PiS Marek Suski, zapowiadając zwiększenie emisji polskiej muzyki w mediach co przewiduje projektowana nowela ustawy o radiofonii i telewizji. Poseł PiS chce chce zwiększenia czasu nadawania polskich utworów z 50 do 80 proc. w godz. 5-24.
- To ustawa, która zmienia ilość polskiej muzyki w polskich mediach. Ustawa przewiduje 50 proc. miesięcznego czasu nadawania w programie utworów muzyczno-słownych. I proponujemy co najmniej 80 proc. w godz. 5-24. I tutaj jest jeszcze jeden element, taki bonus dla debiutantów - czas antenowy zespołów czy utworów muzycznych, które byłyby zespołami bądź utworami debiutanckimi, będą liczone jako 300 proc. czasu antenowego - mówił Suski podczas czwartkowej konferencji prasowej w Sejmie.
ZOBACZ: Komisja śledcza ws. podsłuchów. Paweł Kukiz: będziemy mieli wymaganą liczbę podpisów
Jak zaznaczył chodzi o "dbałość o polską kulturę, polską muzykę i polskich artystów", którzy obecnie w związku z pandemią są w szczególnie trudnej sytuacji. - Stąd też ogromne zubożenie naszych artystów. Wychodzimy naprzeciw oczekiwaniom (…) Myślę, że to będzie też pomocą i zachętą, żeby nowe utwory czy nowi wykonawcy mogli wchodzić na rynek. To rozwiązanie podobne jak w niektórych innych krajach Unii Europejskiej, podobne jak np. we Francji (…) To pierwszy krok w celu promocji naszej kultury jeżeli chodzi o tego rodzaju rozwiązania - podkreślił Suski.
Kukiz: nie wiem, skąd słowa o moim poparciu
- Na dziś za taką ustawą, której jakieś ogólne założenia poznałem, nie zagłosowałbym, nie rozumiem więc skąd słowa Marka Suskiego o moim rzekomym poparciu - oświadczył w czwartek wieczorem Paweł Kukiz.
Kukiz we wpisie na Facebooku przekazał, że w środę "przelotem" rozmawiał na korytarzu z Markiem Suskim w obecności posła Jarosława Sachajki.
Kukiz napisał, że podczas rozmowy z Suskim powiedział, że "pomysł zwiększenia udziału polskojęzycznej muzyki w tzw. publicznych mediach jest jak najbardziej ok, bo media publiczne mają ustawowy obowiązek promowania polskiej kultury".
- Powiedziałem też, że radia prywatne to zupełnie co innego i w nich obecny 30 proc. udział polskiej muzyki jest wystarczająco duży. Przedyskutować zaś trzeba jedynie to, że większość puszczana jest w nocy, kiedy ludzie śpią - napisał Kukiz.
Na Facebooku napisał też, że powiedział Suskiemu, iż pomysł ustawowego narzucenia 50 proc. polskiej muzyki w radiach prywatnych absolutnie mu się nie podoba i jest przekonany, że jego zdanie podziela większość ludzi.
- Zapytany wówczas przez Marka Suskiego, czy ustawę poprę odpowiedziałem, że w stosunku do rozgłośni publicznych kierunek jest dobry, ale jeśli chodzi o prywatne - absolutnie nie. I że poza tym muszę najpierw zapoznać się dokładnie z całością projektu, by wyrazić poparcie albo dezaprobatę podczas głosowania - podkreślił we wpisie Kukiz.
ZOBACZ: KO ma poprzeć wniosek Kukiz'15 ws. komisji śledczej ds. podsłuchów. Tusk złoży deklarację
- Na dziś za taką ustawą, której jakieś ogólne założenia poznałem bym nie zagłosował. Nie rozumiem więc skąd słowa Marka Suskiego o moim rzekomym poparciu - napisał Kukiz.
Dołączył do wpisu także fragment artykułów na jednym z portali. "Suski pytany, czy nowy projekt zmian w ustawie medialnej to ukłon w stronę Pawła Kukiza odparł, że 'nikt się nikomu nie kłaniał'. Przyznał jednak, że rozmawiał o tym projekcie z liderem Kukiz '15. 'Powiedział, że jest za tym i popiera ten pomysł - dodał'" - przytoczył fragment materiału Kukiz.
Komisja śledcza ws. podsłuchów
Podczas konferencji prasowej Suski został także zapytany o pomysł powołania komisji śledczej ws. podsłuchów. Przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej Borys Budka zapowiedział wcześniej, że wniosek o powołanie komisji, która zajęłaby się inwigilacją od 2005 roku, czyli od czasów pierwszego rządu PiS jest gotowy, a zbieranie podpisów rozpocznie się w przyszłym tygodniu.
ZOBACZ: PO: jest wniosek o komisję śledczą, w przyszłym tygodniu zbieranie podpisów
- Jaki pomysł miałby służyć powołaniu tej komisji? Powołali senatorowie i widzę, że tam jest dość dużo ciekawych informacji, fake newsów, między innymi zarzuty dotyczące jakiejś masowej inwigilacji - mówił Suski, komentującym tym samym działanie senackiej komisji nadzwyczajnej ds. wyjaśnienia przypadków inwigilacji. W Senacie wypowiadał się między innymi szef Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś, który stwierdził, że był inwigilowany.
- Ja mogę państwa zapewnić, że mówienie o jakiejś masowej inwigilacji, to jest wymysł z księżyca, bo to były niewielkie ilości. Nieprzekraczające kilkuset osób w ciągu roku ani milionów - zapewniał Suski w Sejmie.