Pomorze, Podlasie, Warmia i Mazury. Silny wiatr w wielu miejscach Polski. Strażacy usuwają skutki
- Od północy do godz. 12 w piątek strażacy odnotowali 638 zdarzeń związanych z silnym wiatrem - przekazał bryg. Karol Kierzkowski z Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej. Najwięcej interwencji miało miejsce w województwach warmińsko-mazurskim, pomorskim i podlaskim. W Białymstoku wichura zerwała z dachu panele fotowoltaiczne, które spadły i uszkodziły kilkanaście samochodów.
Na Warmii i Mazurach strażacy interweniowali ponad 230 razy. - W większości przypadków sprzątali połamane konary i powalone drzewa. W zdarzeniach nikt nie ucierpiał - podał rzecznik warmińsko-mazurskiej straży pożarnej Rafał Melnyk. Na Warmii i Mazurach najwięcej interwencji strażacy odnotowali w powiatach: bartoszyckim i lidzbarskim oraz w giżyckim i piskim.
W trzech przypadkach były to uszkodzenia dachów. Wiatr uszkodził dachy w powiatach lidzbarskim oraz nowomiejskim.
Połamane konary spadły też na samochody, a w jednym przypadku wiatr zerwał kontener w samochodzie dostawczym. Powalone drzewa i połamane konary pospadały na drogi. Gałęzie są usuwane na bieżąco, nie było długotrwałych blokad przejazdów z tego powodu - zapewnił Melnyk.
Będzie wiało do wieczora
O silnym wietrze na Warmii i Mazurach w piątek osiągającym w porywach ponad 80 km na godzinę informują synoptycy z IMGW w Białymstoku. Jak podają, silny wiatr będzie utrzymywał się do wieczora, a w porywach może osiągać do 100 km/h.
W komunikacie podano, że cały czas wieje wiatr o średniej prędkości od 20 km/h do nawet 35-45 km/h, porywisty. Do tej pory najwyższe porywy zanotowano głównie w północnych i centralnych powiatach i wyniosły one: Olecko 23,4 m/s (84 km/h), Kętrzyn 23,1 m/s (83 km/h), Mikołajki 21,4 m/s (77 km/h), Nowa Pasłęka 20,5 m/s (74 km/h), Lidzbark Warmiński 19,9 m/s (72 km/h). W innych miejscach porywy osiągały od 55 km/h do 70 km/h.
11 samochodów uszkodzonych
Kilkanaście samochodów zostało uszkodzonych w Białymstoku. Na te auta stojące na zakładowym parkingu przy ul. Produkcyjnej spadła konstrukcja z panelami fotowoltaicznymi - podali strażacy.
Na zdjęciach z miejsca zdarzenia publikowanych w mediach społecznościowych widać, że zniszczenia są duże. Auta są zniszczone w różnym stopniu (mają pobite szyby, poniszczone karoserie), widać także np. wybite szyby w oknach zakładu, uszkodzone elementy dachu zakładu, na dachu widać też pozostałości metalowej konstrukcji, na której były panele fotowoltaiczne.
Kpt. Dawid Juchimowicz z PSP powiedział na miejscu zdarzenia, że strażacy "dostali informację, że panele fotowoltaiczne osunęły się na samochody, 13 z nich zostało zniszczonych" (Wojewódzkie Stanowisko Koordynacji Ratownictwa PSP mówi o 11 uszkodzonych samochodach). Konstrukcja z panelami miała zostać poderwana przez silny wiatr. Strażacy informują, że pracownicy odłączali prąd z instalacji, strażacy to zabezpieczali, także teren. Juchimowicz dodał, że niewykluczone, że niektóre samochody będą się nadawać tylko do kasacji, bo zniszczenia są znaczne.
Do ok. 33 tys. wzrosła w piątek po południu liczba odbiorców, którzy nie mają prądu - poinformowała PAP Agnieszka Bajerska z PGE Dystrybucja SA.
Najwięcej odbiorców bez prądu, blisko 18 tys., jest w Rejonie Energetycznym Białystok Teren. Bajerska podała, że dotyczy to przede wszystkim terenu powiatów monieckiego, sokólskiego i białostockiego. Na terenie RE Łomża bez prądu pozostaje ok. 7,3 tys., RE Bielsk Podlaski ok. 5,2 tys., RE Suwałki ok. 3,3 tys. odbiorców.
Bajerska powiedziała, że w terenie pracuje ponad 80 ekip usuwających awarie. Wyjaśniła, że tam, gdzie linia przyjmuje napięcie, to załączone jest ono zdalnie, a jeśli dany odcinek linii nie przyjmuje napięcia, to wtedy - jak dodała - jedzie wóz lokalizacyjny, sprawdza, jak wygląda sytuacja i jeżeli nie są w stanie sami jej naprawić, wzywana jest ekipa. Bajerska podała, że wiatr ma się uspokajać, więc energetycy liczą, że nie powstanie więcej szkód.
Ostrzeżenia IMGiW
W piątek w związku silnym wiatrem na przeważającym obszarze kraju obowiązują alerty pierwszego i drugiego stopnia wydane przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Alerty drugiego stopnia wydano dla województw: podlaskiego, warmińsko-mazurskiego, oraz dla północnej części województwa pomorskiego. Ostrzeżenia pierwszego stopnia obowiązują natomiast w województwach: podkarpackim, lubelskim, mazowieckim, łódzkim, kujawsko-pomorskim, wielkopolskim, a także w północno-wschodniej części województwa zachodniopomorskiego, południowej części województwa pomorskiego, oraz w części województwa świętokrzyskiego i podlaskiego.
Ostrzeżenie pierwszego stopnia oznacza, że przewiduje się warunki sprzyjające wystąpieniu niebezpiecznych zjawisk meteorologicznych, które mogą powodować straty materialne i zagrożenie dla zdrowia oraz życia. Ostrzeżenie drugiego stopnia oznacza, że zjawiska te mogą być zintensyfikowane i bardziej niebezpieczne.
Czytaj więcej