Tatry. Ratownicy TOPR odnaleźli ciało turysty w Dolinie Jarząbczej
W nocy z poniedziałku na wtorek podczas akcji poszukiwawczej w Dolinie Jarząbczej pod Niską Przełęczą w Tatrach Zachodnich ratownicy TOPR odnaleźli ciało turysty – przekazał ratownik dyżurny. To najprawdopodobniej poszukiwany 46-latek, jednak ustali to policja.
Jak przekazał ratownik dyżurny, prawdopodobną przyczyną śmierci był upadek z dużej wysokości.
W sobotę w Tatrach Zachodnich zaginął 46-latek, który wyszedł na samotną wędrówkę. Zaniepokojona rodzina, która nie miała z nim kontaktu zawiadomiła ratowników. Mężczyzna planował wycieczkę w rejon Grzesia, Rakonia i Wołowca.
ZOBACZ: Tatry. Odwilż w górach. Turyści ignorują ostrzeżenia i spacerują po Morskim Oku
Poszukiwania w Tatrach rozpoczęły się w poniedziałek wieczorem. W akcji brało udział 11 ratowników TOPR. W poszukiwaniach użyto między innymi dronów, a także sprzętu do lokalizacji telefonów komórkowych.
ZOBACZ: Lotnicze Pogotowie Ratunkowe zrealizowało w ubiegłym roku 12,5 tys. misji
Warunki do uprawiania turystyki w wyższych partiach Tatr są bardzo trudne – ostrzega Tatrzański Park Narodowy. Na szlakach jest bardzo ślisko - zalegający śnieg jest twardy i zmrożony, a powyżej 2000 m n.p.m. pokrywa go dodatkowo gruba warstwa lodu. Utrudnienie w poruszaniu się w partiach graniowych stanowi również silny wiatr. Poruszanie się w warunkach zimowych, w wyższych partiach Tatr, wymaga dużego doświadczenia w zimowej turystyce górskiej oraz znajomości oceny lokalnego zagrożenia lawinowego i posiadania odpowiedniego sprzętu jak raki, czekan, kask, lawinowe ABC, wraz z umiejętnością posługiwania się nim.