Rosja. Rzecznik Kremla: nie ma istotnych powodów do optymizmu po rozmowach z USA
Na razie nie widzimy istotnych powodów do optymizmu po rozmowach o stabilności strategicznej z USA – oświadczył rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Amerykańsko-rosyjskie rozmowy, które w poniedziałek odbyły się w Genewie, ocenił jako "otwarte, rzeczowe, bezpośrednie".
W poniedziałek wieczorem, w Genewie zakończyły się rozmowy delegacji Stanów Zjednoczonych i Rosji, prowadzone w ramach dialogu o stabilności strategicznej. Stany Zjednoczone przedstawiły propozycje dotyczące rozmieszczenia pocisków rakietowych i ograniczenia ćwiczeń wojskowych, ale odrzuciły postulaty Rosji dotyczące zakończenia polityki otwartych drzwi NATO - oświadczyła wiceszefowa dyplomacji USA Wendy Sherman.
Pieskow: Nie widzimy istotnych powodów do optymizmu
- Na razie nie widzimy istotnych powodów do optymizmu po rozmowach o stabilności strategicznej z USA - komentował przebieg rozmów rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.
- Nie jest to jednak proces dla samego procesu, dlatego to nie może satysfakcjonować. Tu ważny jest rezultat - powiedział polityk.
- Na razie na temat wyników nie można nic powiedzieć. Odbędzie się jeszcze kilka rund rozmów, które pozwolą bardziej konkretnie zrozumieć, gdzie się znajdujemy w rozmowach z Amerykanami - dodał rzecznik prezydenta Władimira Putina, cytowany przez agencję TASS.
Rozmowy na linii USA-Rosja
Pieskow był również pytany o możliwość kolejnego spotkania na szczeblu prezydentów obu krajów. - Jest oczywiste, że na razie nie ma gotowości do rozmowy na najwyższym szczeblu - oświadczył.
Poniedziałkowe spotkanie delegacji obu krajów w Genewie dało początek serii spotkań między przedstawicielami USA, NATO i OBWE oraz Rosji.
Strona rosyjska podkreśla, że dla Moskwy najważniejszymi tematami rozmów są tzw. gwarancje bezpieczeństwa, zaprezentowane w grudniu w postaci projektów traktatów Rosja-USA i Rosja-NATO. Wśród rosyjskich postulatów jest prawnie wiążące wykluczenie rozszerzenia Sojuszu Północnoatlantyckiego na wschód oraz wycofanie wojsk i uzbrojenia z państw NATO graniczących z Rosją.
Przedstawiciele Białego Domu i Departamentu Stanu USA ogłaszali, że przedmiotem rozmów w ramach dialogu o stabilności strategicznej (SSD) będzie jedynie wąski zestaw spraw dwustronnych, głównie kontroli zbrojeń.
Szefowa amerykańskiej delegacji, zastępczyni sekretarza stanu Wendy Sherman miała przekazać rosyjskiemu wiceministrowi spraw zagranicznych Siergiejowi Riabkowowi podczas roboczej kolacji w niedzielę, a więc jeszcze przed obradami, że dyskusja nad częścią z proponowanych przez Moskwę tematów będzie zarezerwowana na rozmowy w szerszym gronie, na forum Rady NATO-Rosja i Stałej Rady OBWE. USA podkreślają przy tym, że decyzje na temat ewentualnego rozszerzenia NATO będą należały do Sojuszu oraz kandydatów.