Kryzys na Ukrainie. Komentarze przed rozmowami USA-Rosja. "Rosja przykłada broń do skroni Ukrainy"
Sekretarz stanu USA Antony Blinken powiedział w niedzielę, że nie uważa, by w czasie nadchodzących rozmów dyplomatycznych USA-Rosja w Genewie doszło do jakichkolwiek przełomów. O postępy będzie trudno, gdy "Rosja przykłada broń do skroni Ukrainy" - podkreślił. Wiceszef MSZ Rosji Siergiej Riabkow powiedział, że NATO nie może spychać jego kraju do drugorzędnej roli w polityce międzynarodowej.
- Będziemy mogli przedstawić swoje propozycje. Rosjanie zrobią to samo (...) i zobaczymy, czy są podstawy do ruszenia naprzód - powiedział Blinken w wywiadzie dla stacji CNN.
Sekretarz stanu USA podkreślił, że postęp w negocjacjach zależy od działań obu stron. Waszyngton ma nadzieję, że możliwe jest zapobieżenie nowej rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Podkreślił, że postęp w rozmowach będzie trudny ze względu na rosyjskie nagromadzenie wojsk przy granicy z Ukrainą.
- Rosja przykłada broń do skroni Ukrainy ze swoimi 100 tys. żołnierzy w pobliżu granic (Ukrainy) - skomentował Blinken w osobnej rozmowie z telewizją ABC.
"Rosja nie pójdzie na żadne ustępstwa"
Wypowiedzi Blinkena obniżające oczekiwania w stosunku do nadchodzących rozmów są odpowiedzią na zapowiadany przez Rosję brak ustępstw wobec USA w sprawie kryzysu na Ukrainie - zauważa Reuters.
ZOBACZ: Francja. Szef MSZ: prezydent Rosji próbuje ominąć UE
Wiceszef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow, cytowany przez agencję RIA, powiedział wcześniej, że Rosja "nie pójdzie na żadne ustępstwa pod presją i wobec gróźb stale wygłaszanych przez zachodnich uczestników nadchodzących rozmów". Ocenił też jako "całkowicie możliwe", że wysiłki dyplomatyczną mogą zakończyć się nagle po jednym spotkaniu i "Amerykanie (...) nie powinni mieć co do tego żadnych złudzeń".
Początek rosyjsko-amerykańskich rozmów zaplanowano na niedzielę wieczór, gdy odbędzie się robocze spotkanie w wąskim formacie, z udziałem zastępczyni sekretarza stanu USA Wendy Sherman i Riabkowa. Następnie w poniedziałek rozpoczną się rozmowy w szerszym formacie.
Riabkow: nie będzie rozmów o Kazachstanie
Według Riabkowa Rosja jest gotowa do szczegółowego omówienia w Genewie punkt po punkcie przedstawionych przez Moskwę propozycji tzw. gwarancji bezpieczeństwa. Wyraził oczekiwanie, że w rozmowach z USA uda się ustalić stanowisko USA wobec trzech bloków tematycznych ujętych w tych propozycjach.
Sprecyzował, że chodzi o: gwarancję braku ekspansji NATO na wschód Europy, wykluczenie rozmieszczenia broni, w szczególności nuklearnej, na wschodniej flance Sojuszu oraz powrót wojsk NATO do "pozycji wyjściowej pod względem wyszkolenia, wywiadu, infrastruktury itd. z 1997 roku" - powiedział Riabkow.
ZOBACZ: Białoruś. Aleksandr Łukaszenka: Ukrainę trzeba przywrócić na łono "prawdziwej wiary"
- Dla nas pozytywnym rezultatem (rozmów - red.) byłoby nieodrzucenie tego zestawu priorytetów, które sformułowaliśmy, oraz gotowość do dalszej pracy nad nimi - powiedział Riabkow.
Riabkow dodał w wywiadzie, że Rosja nie planuje dyskutować z USA na temat sytuacji w Kazachstanie ani działań Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ros. ODKB) w tym kraju.
Pierwsza tura rozmów odbędzie się w Genewie
Początek pierwszej rundy rosyjsko-amerykańskich rozmów zaplanowano na niedzielę w Genewie. Wieczorem odbędzie się robocze spotkanie w wąskim formacie, z udziałem zastępczyni sekretarza stanu USA Wendy Sherman i Riabkowa. Następnie w poniedziałek rozpoczną się rozmowy w szerszym formacie.
ZOBACZ: USA z sojusznikami przygotowują plan sankcji na Rosję na wypadek jej inwazji na Ukrainę
Amerykańscy dyplomaci zapowiedzieli wcześniej, że w Genewie USA zamierzają wysłuchać rosyjskich propozycji i przedstawić swoje, by zobaczyć, czy jest pole do dalszych dyskusji. Zaznaczyli jednak, że dotyczyć to będzie tylko kwestii dwustronnych, m.in. dotyczących broni jądrowej. Strona amerykańska zastrzegła też, że spodziewa się, że Kreml może prowadzić dezinformację na temat przebiegu rozmów.
W środę w Brukseli odbędzie się posiedzenie Rady NATO-Rosja, a w czwartek w Wiedniu spotkanie przedstawicieli Rosji i OBWE.
Czytaj więcej