Pakistan. Zginęły 22 osoby, które były uwięzione przez śnieg w samochodach
Do 22 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych tragicznych wydarzeń na zasypanych śniegiem drogach dojazdowych do Murree, górskiego miasta w północnym Pakistanie - poinformowały w sobotę lokalne władze. Turyści, którzy tłumnie chcieli na własne oczy zobaczyć prawdziwą zimę, zamarzali w swoich samochodach.
Wśród ofiar śmiertelnych jest ośmioosobowa rodzina - policjant, jego żona i sześcioro dzieci. Hasan Chawar, rzecznik rządu prowincji Pendżab, powiedział, że wszyscy zmarli z powodu wychłodzenia w swoim samochodzie. Część ludzi umierała z powodu zatrucia tlenkiem węgla, wdychanym w kabinach ich aut.
- Liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 22 osób - wśród nich jest 10 dzieci, 10 mężczyzn i dwie kobiety - przekazał ratownik medyczny Abdur Rehman.
Wcześniej pakistańskie służby informowały o 16 ofiarach. Minister spraw wewnętrznych Pakistanu powiedział w wiadomości wideo, że armia próbuje oczyścić drogi ze śniegu i uratować tych, którzy wciąż są unieruchomieni.
ZOBACZ: Prof. Banach: wkrótce w Polsce fala zakażeń może sięgnąć 100 tys. przypadków dziennie
- Poprosiłem miejscowych, aby pomogli turystom i zapewnili im jedzenie i pościel - powiedział Ahmed. W sieci pojawiły się nagrania, na których widać jak przebiega akcja ratunkowa.
Tysiące samochodów w "obszarze katastrofy"
Według rzecznika policji w Murree, w ciągu ostatnich trzech dni do tego miasta, położonego około 70 kilometrów od stolicy Islamabadu, wjechało ponad 100 000 samochodów, które spowodowały ogromne korki.
Mimo ostrzeżeń władz, turyści tłumnie przybyli, aby zobaczyć opady śniegu, które są niezwykłym zjawiskiem w tym małym turystycznym miasteczku, cieszącym się dużą popularnością wśród mieszkańców stolicy.
Według władz prowincji Pendżab Murree zostało ogłoszone "obszarem katastrofy", a mieszkańcy są wzywani do trzymania się z daleka.
Czytaj więcej