Antarktyda. Polscy naukowcy dotarli do stacji antarktycznej Dobrowolskiego, nieczynnej ponad 40 lat
Czworo polskich naukowców dotarło w sobotę o godz. 10:10 czasu polskiego do Polskiej Stacji Antarktycznej im. A. B. Dobrowolskiego w Oazie Bungera na Antarktydzie. Polacy zostaną tam przez sześć tygodni, by prowadzić badania geologiczne. Baza była "zamrożona" od ponad 40 lat. Teraz ma stać się nowym ośrodkiem działalności badawczej.
Naukowcy z Polskiej Akademii Nauk rozpoczęli ekspedycję 10 listopada ubiegłego roku w porcie w Bremerhaven w Niemczech. Na początku grudnia dotarli do Kapsztadu w Republice Południowej Afryki. 5 grudnia wyprawa wyruszyła na Antarktydę na pokładzie rosyjskiego lodołamacza "Akademik Fiodorow". 29 grudnia Polacy byli w rosyjskiej stacji antarktycznej Mirnyj. "1 stycznia ruszyliśmy spod Mirnego i na pełnym gazie suniemy na Morze Mawsona, pod szelfowy lodowiec Shackletona. Stamtąd helikopterem już tylko ok. 100 km do Oazy Bungera" - napisali uczestnicy w relacji z 53 dnia rejsu.
Helikopterem trafili do antarktycznej oazy
Z pokładu lodołamacza polską ekipę z okolic lodowca szelfowego Shackletona zabrał rosyjski śmigłowiec. Lądowanie w Oazie Bungera, gdzie znajdują się budynki polskiej stacji, nastąpiło o godzinie 10:10 czasu polskiego.
"Witaj z Marsa!! Jesteśmy w Oazie Bungera! Pozdrowienia dla wszystkich!!" - napisała do Krzysztofa Otto, dyrektora ds. technicznych w Instytucie Geofizyki PAN prof. Monika Kusiak za pośrednictwem komunikatora satelitarnego.
ZOBACZ: Marsjański łazik Akademii Górniczo-Hutniczej triumfuje na zawodach w Indiach
Uczestnikami IV Wyprawy Geofizycznej Instytutu Geofizyki PAN są prof. Monika A. Kusiak (geolog, geochemik izotopowy i kierownik projektu PAAN – Poles Together), prof. Marek Lewandowski (geofizyk, geolog, paleomagnetyk i kierownik wyprawy) oraz dr Adam Nawrot (geograf, geomorfolog) - Wszyscy z Instytutu Geofizyki PAN. Czwartym uczestnikiem jest prof. Wojciech Miloch - fizyk i fizyk jonosfery z Uniwersytetu w Oslo.
Według planu pozostaną w Oazie do 17-19 lutego.
Instytut Geofizyki PAN przypomniał, że 63 lata temu w to samo miejsce dotarli uczestnicy pierwszej polskiej wyprawy do Oazy Bungera. Jeden z jej uczestników, Czesław Centkiewicz, opisał podróż w książce "Tajemnice szóstego kontynentu":
Polacy dotarli na "ziemskiego Marsa"
Ze względu na specyfikę klimatyczną, geomorfologiczną i geologiczną, Oaza jest unikatowym miejscem na Ziemi, traktowanym często jako odpowiednik powierzchni Marsa.
- Ze względu na niegościnność tego miejsca, docelowo planujemy postawienie całorocznych, autonomicznych (w sensie zasilania w energię) i automatycznych stacji geofizycznych (sejsmicznych, magnetycznych), które pozwolą na badanie głębokich struktur Ziemi oraz procesu generacji ziemskiego pola magnetycznego. Planujemy także ustawienie anteny do badań jonosfery, której stan, podobnie jak obraz magnetosfery, pozwoli na lepsze prognozowanie pogody kosmicznej, niepozostającej, jak się wydaje, bez wpływu na zmiany klimatyczne - powiedział przed startem ekspedycji prof. Marek Lewandowski, kierownik Zakładu Badań Polarnych i Morskich IGF PAN, inicjator oraz kierownik projektu rewitalizacji Stacji Dobrowolskiego, a także kierownik 4. Wyprawy Geofizycznej.
ZOBACZ: Naukowcy wymazują wspomnienia za pomocą światła
Profesor zwraca też uwagę, że wymagające warunki środowiskowe Oazy Bungera dają jednocześnie ogromne możliwości testowania zarówno innowacyjnych źródeł zasilania aparatury naukowej w energię, jak i technik telekomunikacyjnych dla przesyłania danych pomiarowych. - Oaza stanowi doskonały poligon współpracy pomiędzy nauką i firmami rozwijającymi technologie budowy odnawialnych źródeł energii oraz systemów teletransmisyjnych - powiedział Lewandowski.
Pierwszym zadaniem będzie jednak inwentaryzacja bazy.
Najstarsza polska stacja antarktyczna
Stacja im. Antoniego B. Dobrowolskiego jest najstarszą polską stacją antarktyczną. Budynki Stacji zostały wybudowane w roku 1957 r. przez Związek Radziecki w Oazie Bungera położonej na Wybrzeżu Knoxa na Ziemi Wilkesa w Antarktydzie Wschodniej. Stacja została przekazana w darze Polsce wraz z wyposażeniem jako stacja Oazis w grudniu 1958 r.
Techniczne przejęcie Stacji przez Polską Akademię Nauk nastąpiło w styczniu 1959 r. W dniu przejęcia została ona przemianowana na Stację im. Antoniego B. Dobrowolskiego, a w roku 1991 została użyczona Instytutowi Geofizyki PAN.
Zagadkowość genezy Oazy Bungera, bliskość południowego bieguna magnetycznego Ziemi, bezpośredni dostęp do proterozoicznego podłoża kontynentu oraz możliwość prowadzenia badań w nieskażonym środowisku przyrodniczym sprawia, że Oaza jest jednym z najbardziej atrakcyjnych naukowo miejsc na Antarktydzie - poinformował IG PAN.
Baza arktyczna zakonserwowana od 42 lat
Baza arktyczna Dobrowolskiego nie była używana przez polskich naukowców od 1979 roku i od tamtej pory jest nieczynna.
Mimo to stacja jest sporadycznie odwiedzana, m.in. przez ekipy z Australii, które mają tam swój sprzęt naukowy, m.in. do badania dokładności systemu GPS. Baza mieści się bowiem na stałym lądzie i nie podlega przemieszczeniom powodowanym przez lądolód. W 1987 roku polarnicy z ZSRR postawili tam dwa dodatkowe budynki.
ZOBACZ: Koronawirus dotarł na belgijską stację badawczą na Antarktydzie
W 1986 roku Australia otworzyła letnią stację Edgeworth David Base 7,5 km na północny zachód od Stacji Dobrowolskiego, na skraju Oazy.
O tej porze roku na Antarktydzie panuje lato.
Polska ma także na Antarktydzie inną, całoroczną stację badawczo-naukową im. Henryka Arctowskiego, która leży nad Zatoką Admiralicji na Wyspie Króla Jerzego w archipelagu Szetlandów Płd.
Czytaj więcej