Bąkiewicz: należy wprowadzić politykę wzmocnienia polskiej armii
Należy wprowadzić politykę wzmocnienia polskiej armii - napisał w piątek w liście otwartym do rządu prezes Stowarzyszenia Roty Marszu Niepodległości Robert Bąkiewicz. Wskazał, że niezbędne jest dalsze blokowanie Nord Stream 2, wycofanie się z polityki klimatycznej UE oraz przeciwstawienie się polityce TSUE.
Według Bąkiewicza, Polska stoi obecnie wobec zagrożeń, które wymagają "wzmacniania naszej suwerenności i bezpieczeństwa".
Najpilniejszym z wyzwań - jego zdaniem - "jest przeciwstawienie się zakusom strony rosyjskiej, której działania stanowią poważne ryzyko pozbawienia suwerenności i szeroko rozumianego bezpieczeństwa państw naszego obszaru". Dlatego - jak pisze - należy w trybie pilnym wprowadzić politykę radykalnego wzmocnienia polskiej armii, co oznacza m.in. podniesienie budżetu Ministerstwa Obrony Narodowej do 4 proc. PKB. Zdaniem Bąkiewicza stan armii powinien być podniesiony przynajmniej do 200 tyś. żołnierzy zawodowych, należy też przywrócić obowiązek służby wojskowej.
ZOBACZ: Polska armia wzbogaci się o 100 nowych dronów
Szef Marszu Niepodległości zauważył, że polskie działania w zakresie polityki zagranicznej "muszą być bardziej zorientowane na militarne wzmocnieniu Ukrainy i amerykańskiej obecności wojskowej w naszym obszarze bezpieczeństwa, przynajmniej do czasu zbudowania przez państwo polskie odpowiednio silnej armii, zdolnej zagwarantować Polsce pełne bezpieczeństwo w zakresie militarnym".
"Należy sprzeciwić się przekształceniu UE w superpaństwo"
Jego zdaniem, rosyjską ekspansję ułatwia polityka niemiecka, skupiona na budowaniu swojej dominacji w Unii Europejskiej.
"Zwłaszcza strategia energetyczna prowadzona przez Niemcy zapewnia Rosji środki materialne na rozbudowę ich potencjału militarnego, zagrażającego bezpieczeństwu państw Europy Środkowo-Wschodniej. W związku z powyższym niezbędne jest dalsze działanie na rzecz zablokowania Nord Stream 2" - czytamy w liście.
Bąkiewicz twierdzi, że należy wzmocnić współpracę państw unijnych, sprzeciwiających się przekształcaniu Unii w niedemokratyczne superpaństwo, w którym nadrzędną będzie polityk prowadzona przez Niemcy.
ZOBACZ: Niemcy. Kanclerz Olaf Scholz: unikajmy podziałów i jednoczmy się w czasach walki z pandemią
"Aby to osiągnąć należy w sposób konsekwentny przeciwstawić się polityce TSUE, promującej poza traktatowe rozszerzania kompetencji unijnych, którego wyrazem powinna być deklaracja państw, odrzucająca quasi federacyjny model Unii Europejskiej" - napisał.
Wskazał też, że Polska, w sytuacji zablokowania funduszy KPO, powinna wycofać swoje gwarancje dla spłaty zaciągniętych pożyczek przez Unię, w celu sfinansowania tego programu.
"Konieczne jest wzmocnienie potencjału obronnego"
"Państwo polskie, w sytuacji blokowania należnych nam funduszy, powinno wprowadzić rozwiązania prawne umożliwiające rządowi wstrzymania polskiego finansowania Unii. W obecnej sytuacji istnieje bowiem możliwość uzyskania podobnych kredytów, jakie oferują programy KPO, na rynku walutowym" - czytamy.
Ponadto - jak napisał - w sytuacji kryzysu energetycznego należy także podjąć działania na rzecz wycofania się z polityki klimatycznej, która prowadzi do obniżenia konkurencyjności unijnego przemysłu, a także przymusu zakupu pozwoleń na emisję CO2.
"W tej sytuacji zawetowanie nowych rozwiązań klimatycznych w postaci programu Fit for 55 proponowanego przez Komisję Europejską, jest narodową koniecznością" - podkreślił.
"Wzywamy rząd do zintensyfikowania prac mających na celu wzmocnienie naszego potencjału obronnego i bardziej zdecydowanej postawy wobec zachowania naszej suwerenności wobec działań Unii Europejskiej oraz podległej jej podmiotów" - kończy odezwę Bąkiewicz.
Czytaj więcej