Inflacja i rachunki za gaz. Sławomir Neumann: chaos w Polsce dotyczy każdej dziedziny życia
- PiS musiało dostać sporo łomotu od dziennikarzy i swoich wyborców, by do tych pustych głów dotarło, że coś jest nie tak - w ten sposób Sławomir Neumann z KO skomentował rządowe zapowiedzi zmian w sposobie naliczania rachunków za gaz. Jego zdaniem, "zamiast durnych opowieści o tarczach", władza powinna zająć się również pomaganiem firmom, by nie mierzyły się z podwyżkami sięgającymi 800 proc.
We wtorek wicepremier Jacek Sasin przekazał, że rząd przygotowaliśmy nowe rozwiązanie ustawowe, łagodzące skutki gigantycznych podwyżek opłat za gaz. Zakłada ono, iż spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe będą w całości objęte taryfami, a lokale użytkowe będą z nich wyłączane.
Do decyzji rządu odniósł się w środowym "Graffiti" polityk KO Sławomir Neumann. - Zrobili dokładnie to samo, co my zaproponowaliśmy. Wyśmiewali się z naszego projektu, mówiąc, że nie jest potrzebny, bo wszystko jest jasne - stwierdził.
Jego zdaniem PiS "musiało dostać sporo łomotu od dziennikarzy i swoich wyborców, by do tych pustych głów dotarło, że coś jest nie tak". - Chaos w Polsce dotyczy każdej dziedziny życia - ocenił.
Neumann: Sasin jest "majstrem" od wszystkiego
Prowadzący Grzegorz Kępka przypomniał, że obóz rządzący za spore wzrosty opłat obarczał winą m.in. prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. - Każdej głupoty mówionej przez Sasina i kolegów nie trzeba komentować. Skoro tak jest, po co ustawę wprowadza? - odparł Neumann.
W jego opinii "Sasin jest 'majstrem' od wszystkiego". - Zabrał się za ceny gazu i energii, co widać na rachunkach - uznał.
WIDEO: Neumann: każdy z nas odda jedną pensję na inflację
Jak kontynuował polityk opozycji, po wprowadzeniu projektu PiS "osoby fizyczne będą płacić rachunki za gaz wyższe o 50 proc." - To i tak będzie bardzo bolesne. Firmy otrzymają podwyżki rzędu 200-300 proc., a niektórzy 800 proc. - zauważył.
ZOBACZ: Protest górników. Nie ma porozumienia po rozmowach z PGG
Jego zdaniem, "dobre samopoczucie Sasina i kolegów jest zadziwiające", a spadków cen za gaz nie widać, chociaż te spadają na zagranicznych giełdach.
"Rząd nie może nic nigdzie, a z rąk wypada im wszystko"
Prowadzący zauważył, iż za wzrosty opłat gazowych odpowiada nie tylko dywersja Władimira Putina, ale i gwałtowna konsumpcja, jaka rozpoczęła się w Azji po przejściu fali pandemii.
- To fakt, ale odpowiedzialny rząd szuka rozwiązań, a nie mówi, że samorząd jest winny. Imposybilizm tego rządu jest niebywały, nie mogą nic nigdzie, a z rąk im wypada wszystko. Jak już leży to mówią, że przyjdzie Jacek Sasin i to podniesie - opisał Neumann.
ZOBACZ: Kolejna podwyżka stóp procentowych. Rada Polityki Pieniężnej podjęła decyzję
Zaproponował, by znaleźć "inną formułę naliczania rachunków". - Żaden przedsiębiorca nie przewidzi w biznesplanie wzrostu taryfy za gaz rzędu kilkuset procent. Zamiast durnych opowieści o tarczach, które komuś rzekomo pomagają, niech rząd zajmie się tym jednym elementem - powiedział w "Graffiti".
Sławomir Neumann przypomniał przy tym, że wysokie ceny energii przełożą się na ceny końcowe w sklepach. - W 2022 roku każdy z nas jedną pensję odda na inflację - przestrzegł, wyliczając, że wysokość powstałego "podatku inflacyjnego" sięgnie średniorocznie 8-9 proc.
Neumann jest za paszportami covidowymi. Chce restrykcji dla niezaszczepionych
Poseł KO mówił też o sytuacji pandemicznej w kraju. - Osoby niezaszczepione, czyli bez paszportu covidowego, nie powinny mieć możliwości wchodzenia do miejsc publicznych, jeżeli nie mają negatywnego testu. Trzeba realnie działać i chronić Polaków - stwierdził.
ZOBACZ: Rzecznik rządu Piotr Müller: Spodziewam się, że utrzymamy aktualne obostrzenia
Jak dodał, to właśnie przedstawiciele wspomnianej przez niego grupy "najczęściej roznoszą koronawirusa, leżą w szpitalach i umierają". - Nie można być bombą epidemiologiczną, która chodzi i jest zagrożeniem dla ludzi - skwitował Neumann.
Poprzednie odcinki programu "Graffiti" można obejrzeć tutaj.
Czytaj więcej