Portugalia. Policja ogranicza patrole do minimum. Powodem brak paliwa
Patrole portugalskiej policji zostały ograniczone do minimum w związku z brakiem zgody Trybunału Obrachunkowego (TdC), odpowiednika polskiej NIK, na zawarcie przez MSW umowy z paliwową spółką Galp na tankowanie na jej stacjach policyjnych aut - podały w poniedziałek wieczorem media.
Według rozgłośni Observador oraz telewizji CNN Portugal bez zgody TdC policja nie będzie mogła zawrzeć umowy na tankowanie policyjnych wozów.
ZOBACZ: Portugalia. Żołnierze będą wyszukiwać osób, które miały kontakt z zakażonym COVID-19
Władze portugalskiej policji poinformowały, że do czasu zwarcia umowy ze spółką Galp auta mają wyjeżdżać w teren tylko w nagłych przypadkach.
"Zagrożenie bezpieczeństwa publicznego"
W poniedziałek wieczorem kierownictwo zrzeszającego policjantów związku zawodowego Sinapol ogłosiło, że niedobory paliwa dla pojazdów patrolowych "grożą bezpieczeństwu publicznemu i bezpieczeństwu obywateli".
ZOBACZ: Portugalia. Chaos na izbach przyjęć wraz z masową liczbą zachorowań na COVID-19
"Sytuacja jest całkowicie niedopuszczalna (…) dla kraju rozwiniętego, członka Unii Europejskiej, aby tego typu zdarzenie miało miejsce w XXI wieku" - napisały w komunikacie władze policyjnego syndykatu.
Potwierdziły, że w trybie pilnym wezwały już władze MSW i policji do pilnego zapewnienia brakującego paliwa dla aut patrolujących portugalskie ulice.