Łódź. Zwłoki noworodka na śmietniku. Były zawinięte w torbę
Ciało noworodka zawinięte w torbę w jednym z kontenerów na łódzkim osiedlu znalazły osoby zbierające śmieci. Według prokuratury chłopiec urodził się kilka lub kilkanaście godzin przed odnalezieniem. Sprawę badają służby.
Ciało noworodka odkryto w śmietniku 1 stycznia na jednym z łódzkich odsieli.
- Owinięte w żółtą reklamówkę zwłoki noworodka, porzucone w jednym z kontenerów w pergoli śmietnikowej przy ul. Maratońskiej 39 w Łodzi, znalazła w sobotę około godz. 12 przypadkowa osoba, która przeszukiwała śmieci - przekazała w niedzielę rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi Joanna Kącka.
Jak dodała, policja początkowo nie nagłaśniała tej sprawy dla dobra postępowania, jednak mimo m.in. użycia psa tropiącego i sprawdzenia, czy do żadnego ze szpitali nie trafiła kobieta po porodzie, dotychczasowe próby odnalezienia matki noworodka oraz innych osób zamieszanych w tę zbrodnię nie powiodły się.
Dlatego policja opublikowała komunikat skierowany do wszystkich osób, które mogą pomóc w odnalezieniu matki chłopca.
- Pracujemy nad otworzeniem przebiegu zdarzeń. Dotychczas w związku z tą sprawą nie doszło do żadnych zatrzymań - powiedział w Polsat News Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury.
"Chłopiec posiadał prawdopodobnie uraz głowy"
Dodał, że "chłopiec miał około 8-9 miesięcy, taki czas trwania ciąży wyznaczył biegły". Prawdopodobnie był zdolny do samodzielnego podjęcia czynności życiowych.
ZOBACZ: Wypadek autokaru na Lubelszczyźnie. Wśród poszkodowanych dzieci
- Chłopiec posiadał prawdopodobnie uraz głowy, miał poprawnie odciętą pępowinę - powiedział Kopania. Sekcja zwłok została wyznaczona na poniedziałek.
WIDEO: Ciało noworodka w śmietniku. Było zawinięte w torbę
Kopania znaczył, że "w grę wchodzi także to, że mamy do czynienia z przestępstwem".
Czytaj więcej