Żaryn: Emil C. wykorzystywany przez Białoruś. Coraz absurdalniejsze pomówienia wobec Polski
Białoruska i rosyjska propaganda promuje coraz absurdalniejsze pomówienia wobec Polski. Do tych działań wykorzystywany jest dezerter, który uciekł na stronę przeciwnika - napisał w sobotę na Twitterze rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.
"Białoruska i rosyjska propaganda promuje coraz absurdalniejsze pomówienia wobec Polski. Do tych działań wykorzystywany jest dezerter, który uciekł na stronę przeciwnika. W mediach przekazuje on niewiarygodne rewelacje wpisując się w działania dezinformacyjne przeciwko Polsce" - napisał rzecznik ministra.
"Zakładnik białoruskich służb"
Dwa tygodnie wcześniej Stanisław Żaryn powiedział, że żołnierz - uciekinier jest zakładnikiem białoruskich służb specjalnych, a jego tezy wykorzystywane w propagandowych materiałach nie mają wiarygodności.
- Propagandowe tezy oparte na relacjach i stanowisku żołnierza, który opuścił miejsce służby i zbiegł na stronę przeciwnika, nie mają żadnej wiarygodności. Sytuacja prawna uciekiniera sprawia, że jest on zakładnikiem białoruskich służb – uciekł do agresora w chwili, gdy ten agresor atakuje jego ojczyznę – ocenił rzecznik.
Według Żaryna zbieg będzie próbował obecnie podejmować działania, które uchronią go przed odpowiedzialnością karną.
Za Emilem Cz., żołnierzem, który uciekł za granicę RP, został wystawiony list gończy - poinformowała 28 grudnia rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz.
Kwalifikowane przestępstwo dezercji
Według informacji przekazanych przez rzeczniczkę Prokuratury Okręgowej w Warszawie list gończy mógł zostać wydany po tym, jak sąd przychylił się do wniosku prokuratury o tymczasowe aresztowanie Emila Cz. "List gończy został wydany w poniedziałek" - podkreśliła prokurator Aleksandra Skrzyniarz.
Z kolei prezes Wojskowego Sądu Garnizonowego w Olsztynie ppłk Krzysztof Baranowski poinformował, że "23 grudnia zapadło postanowienie o tymczasowym aresztowaniu Emila Cz. Postanowienie jest nieprawomocne".
ZOBACZ: Rosja oskarża Ukrainę o porwanie dwóch żołnierzy. Kijów: to dezerterzy
Wydane postanowienie dotyczy przedstawienia zarzutu z art. 339 § 3 kodeksu karnego. Chodzi o dopuszczenie się kwalifikowanej postaci przestępstwa dezercji zagrożonego karą od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
Z ustaleń śledczych wynika, że st. szer. Emil Cz. pełnił służbę w okolicach przejścia granicznego z Białorusią w miejscowości Narewka, ale 16 grudnia "opuścił wyznaczony posterunek i w celu trwałego uchylania się od pełnienia służby wojskowej uciekł za granicę Polski na terytorium Republiki Białorusi".
Czytaj więcej