Aleksander Kwaśniewski w programie "Gość Wydarzeń": nie sądzę, by Putin był aż tak bezczelny
- Nie wydaje mi się, żeby Putin był aż tak bezczelny, by przed rozmowami z Zachodem zrobił coś wcześniej militarnie - powiedział w "Gościu Wydarzeń" Aleksander Kwaśniewski, pytany o sytuację wokół Ukrainy. Były prezydent wypowiedział się też m.in. o wzroście cen, aferze wokół Pegasusa i wecie Andrzeja Dudy.
Rozmowa w noworocznym "Gościu Wydarzeń" rozpoczęła się od tematu rosnących cen. - Za sytuację ekonomiczną odpowiada rząd. Ten rząd nie jest od miesięcy, a już od sześciu lat, więc zwalanie winy na kogokolwiek nie ma sensu - stwierdził były prezydent.
Konflikt z UE "wielkim błędem"
- Kwaśniewski wskazał na "okoliczności łagodzące" wobec Zjednoczonej Prawicy. - Na pewno koniunktura na rynkach energetycznych, która niezwykle podniosła ceny gazu - podkreślił.
Kwaśniewski przypuszcza, że walka z inflacją została podjęta zbyt późno. - Chodzi głownie o działania NBP i prezesa Glapińskiego - tłumaczył.
ZOBACZ: Ceny gazu. Gigantyczne podwyżki dla szpitali, przychodni i przedszkoli
Były prezydent jest przekonany, że w 2022 roku "wzrosną ceny energii, gazu". - Jakie skutki przyniesie Polski Ład? Jakie skutki przyniosą te tarcze inflacyjne? Zobaczymy, bo tutaj eksperci mają różne opinie. Jedni twierdzą, że to może pomóc, inni, że to dalej może nakręcać inflację - mówił.
Według Kwaśniewskiego należy przyglądać się, jak wygląda sytuacja i rozliczać polityków z ich obietnic. Wspomniał przy tej okazji o planach rządzących z przeszłości, które się nie powiodły. - Statki, okręty, samochody elektryczne - wymieniał.
"Nie realizujemy traktatów w kwestii praworządności"
- Myślę, że Polska popełnia wielki błąd, idąc kursem konfliktowym z Unią Europejską, nie realizując decyzji Trybunału Sprawiedliwości, ponieważ mogliśmy ten konflikt zażegnać - powiedział były prezydent, zapytany o pieniądze z Funduszu Odbudowy, dodając, że "te pieniądze bardzo by się nam przydały".
- Umawialiśmy się na traktaty, które są zapisane i - mało tego - premier Morawiecki zgodził się na powiązanie kwestii finansowej z praworządnością. Była to jednomyślna decyzja Rady Europejskiej, w której Morawiecki brał udział - przypomniał Kwaśniewski, pytany o kwestię suwerenności, która - "jak twierdzą rządzący - jest Polsce odbierana przez Brukselę".
ZOBACZ: Jarosław Kaczyński: traktaty w UE przestały obowiązywać, a nowym prawodawcą stał się TSUE
W kwestiach traktatowych Kwaśniewski zalecił rządowi nie gniewać się i nie robić "wrzutek medialnych", tylko zacząć negocjować i pracować na poziomie dyplomatycznym. - My nie realizujemy traktatów w kwestii praworządności - podkreślił.
Dalej polityk zaznaczył, że "stanowisko UE jest twarde, ponieważ jeżeli Bruksela pójdzie na ustępstwa w przypadku Polski, to później będzie zmuszona do podobnych posunięć w innych sytuacjach". - Na zasadzie "każdy sobie rzepkę skrobie". Każdy uważa to, co sam odczytuje w tych traktatach - podsumował.
Zagrożenie wojną
Fijołek w dalszej części programu zapytał o "zagrożenie wojną na Ukrainie". - Jest, jest zagrożenie - odparł Kwaśniewski. - Moim zdaniem, ono jest mniejsze niż ten scenariusz, który Putin realizuje już od wielu, wielu lat, czyli takiej stałej destabilizacji Ukrainy - dodał i przytoczył przykład aneksji Krymu oraz poparcie separatystów w Donbasie oraz Ługańsku.
- Inwazji nie można odrzucać, bo byliśmy zaskoczeni takim działaniem w roku 2014 - przypomniał Kwaśniewski i dodał, że w najbliższych tygodniach zaplanowane są rozmowy z Kremlem w ramach OBWE oraz Rosja-NATO. - Nie wydaje mi się, żeby Putin był aż tak bezczelny, by przed rozmowami z Zachodem zrobił coś wcześniej militarnie - zaznaczył.
ZOBACZ: "Nord Stream 2 to element szantażu gazowego". Morawiecki o słowach Putina
- Czy dyplomacja przyniesie skutek? Zobaczymy w ciągu kilku następnych tygodni - powiedział.
- Elity Zachodu - i słusznie - chcą unikać wojny - tłumaczył Kwaśniewski "miękką" postawę m.in. USA wobec Rosji. - Pozostaje presja polityczna i pozostają sankcje. Jedna i drugie mają miejsce - bronił zachowania zachodnich przywódców.
Nord Stream 2 Kwaśniewski nazwał "dużym błędem". - W tym sensie cała krytyka dotycząca Zachodu czy Niemiec jest uzasadniona - przyznał.
Dalej były prezydent stwierdził, że należy wymagać od Zachodu jedności. - Wydaje mi się, że to, co prezydent Biden mówił Putinowi jest właściwe, takie jak trzeba - dodał. - Putinowi najbardziej zależy na tym, żeby Zachód powiedział, że nigdy Ukraina nie wejdzie do NATO - mówił.
WIDEO: Aleksander Kwaśniewski w programie "Gość Wydarzeń"
Pegasus powinien "wysadzić rząd w powietrze"?
- Jeżeli system Pegasus był używany wobec polityków, a nie tak jak jest to przewidziane, wobec osób związanych z ruchem terrorystycznym czy jakąś poważną zorganizowaną przestępczością, to to jest wielki skandal, który właściwie w większości demokratycznych krajów wysadza rządzących w powietrze - ocenił Kwaśniewski.
Były prezydent zaznaczył, że jeśli jest tak, jak twierdzi rząd, to "nie ma sprawy", ale tę kwestię trzeba wyjaśnić.
Kwaśniewski o wecie Dudy: daje nadzieje, że prezydent będzie bardziej niezależny
Prezydent Andrzej Duda poinformował w poniedziałek, że zawetował nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji zmierzającą m.in. do tego, by podmioty spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego mogły posiadać w spółkach medialnych działających na podstawie polskich koncesji, udziały nieprzekraczające 49 proc.
Kwaśniewski pytany, czy jest to ważne zdarzenie minionego już roku, odpowiedział: "bardzo ważne. Bardzo ważne przede wszystkim dla polskiej demokracji, dlatego że zlikwidowanie niezależnej stacji, która jest krytyczna wobec rządu, byłoby kolosalnym regresem, jeżeli chodzi o wolność słowa w Polsce, o jakość polskiej demokracji. Po drugie ważne, dlatego, że nie zepsuliśmy do końca stosunków ze Stanami Zjednoczonymi".
ZOBACZ: Weto prezydenta dla ustawy medialnej. Biały Dom przekazał "wyrazy uznania"
Były prezydent zwrócił uwagę, że "Discovery to jest największa inwestycja amerykańska w Polsce". Dodał, że inwestycja ta jest "chroniona odpowiednimi umowami dwustronnymi". - Byłoby fatalne, gdybyśmy to zepsuli - podkreślił.
Według b. prezydenta, decyzja Andrzeja Dudy aby zawetować nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji jest ważne także dlatego, "bo daje pewną nadzieję, że prezydent w kolejnych latach, już ostatnich latach swojej drugiej kadencji, w niektórych zasadniczych kwestiach dla Polski, będzie wykazywał się większą niezależnością".