Morawiecki odpowiada Tuskowi: śmiało można pana nazwać premierem polskiej biedy
"Szanowny Panie Przewodniczący Donald Tusk! Z dużym zaskoczeniem przyjąłem Pana ostatnie słowa, a jeszcze bardziej zaskoczyła mnie Pana nagła troska o losy zwykłych Polaków". Tak premier Mateusz Morawiecki odpowiada na nagranie Donalda Tuska, w którym Szef Platformy Obywatelskiej pyta rząd: "Czy wyście powariowali?".
- Czy wyście powariowali? - zapytał w czwartkowym spocie lider PO Donald Tusk polityków PiS, nawiązując do szykowanych na przyszły rok podwyżek cen gazu. Zwracając się do Polaków, mówił: - Nigdy nie myślałem, że będę wam na Nowy Rok życzył ciepłej wody w kranie i w kaloryferach, ale takie mamy czasy.
Premier Mateusz Morawiecki odniósł się do nagrania, publikując w mediach społecznościowych własne przemówienie.
Morawiecki do Tuska: śmiało można pana nazwać premierem polskiej biedy
Mateusz Morawiecki odpowiedź na nagranie Donalda Tuska zaczął słowami: "Wystarczy podać trzy wskaźniki, żeby sprawdzić, jak bardzo przejmował się pan życiem polskich rodzin."
- W 2014 roku - dokładnie wtedy, kiedy opuszczał pan Polskę, żeby robić karierę w Brukseli - samotna matka dwójki dzieci, o której pan mówił, na minimalnej krajowej nie zarobiłaby w Polsce 1250 zł. Nie wspominając o tym, że nie mogłaby liczyć na programy typu 500 plus. Samotna emerytka z Wawra mogła spodziewać się 830 zł brutto minimalnej emerytury. Nawet nie chcę mówić, ile z tego zostawało jej na rękę - wylicza premier.
Jednocześnie dokładnie w tamtym czasie, kontynuuje Morawiecki, co 10 Polak był bezrobotny. - Śmiało można pana nazwać premierem polskiej biedy. Przyzna pan, to nie najlepsze świadectwo polskiej wiarygodności - zwraca się do Tuska Morawiecki.
Morawiecki oferuje Tuskowi "możliwość poprawy"
Premier Morawiecki odnosząc się do wypowiedzi Donalda Tuska powiedział: Pan nigdy nie interesował się losem polskich rodzin. Chcę jednak dziś zaoferować panu możliwość poprawy.
- Proszę się nie przejmować zanadto - rozwiązania systemowe i zabieganie o polską rację stanu już wzięliśmy na siebie. Już od stycznia wejdzie w życie Polski Ład. Zyska na nim realnie 18 milionów polskich obywateli - dodaje Morawiecki.
Premier wyjaśnił jaką "formę poprawy" przygotował dla lidera PO: Specjalnie dla pana przygotowałem listy, które we własnym imieniu może pan przekazać do wskazanych adresatów.
- Pan, jako przewodniczący europejskiej partii ludowej w każdej chwili mógłby zacząć zabiegać o to, żeby pana koledzy z Brukseli zreformowali w końcu handel emisjami CO2. A Angela Merkel z pana partii, zamiast dążyć do realizacji niemiecko-rosyjskiego porozumienia w sprawie Nord Stream 2, raczej próbowała go zatrzymać - powiedział.
ZOBACZ: Putin zapewnił Merkel, że będzie zawsze mile widziana w Rosji
I wreszcie - dodał na koniec - żeby pana kolega z partyjnego podwórka, prezydent Trzaskowski nie popełniał błędów i nie obciążał mieszkańców błednie wystawionymi rachunkami. Listy są gotowe, wystarczy podpisać.
Treść zaproponowanych listów Mateusz Morawiecki opublikował na swoim profilu na Facebooku: "A oto treść proponowanych listów Pana Donalda Tuska do Angeli Merkel, Fransa Timmermansa i Rafała Trzaskowskiego."
Czytaj więcej