Nowa Zelandia. Kot-złodziejaszek ukradł bongo, worek z białym proszkiem i koronkową bieliznę

Świat
Nowa Zelandia. Kot-złodziejaszek ukradł bongo, worek z białym proszkiem i koronkową bieliznę
Zdjęcie ilustracyjne, fot. Pixabay/milesz
Jeden z ostatnich łupów kota przykuł uwagę lokalnych służb

Kot o imieniu Keith cieszy się w Nowej Zelandii reputacją utalentowanego złodziejaszka. Jak opowiadają jego opiekunowie, do domu przyniósł już między innymi worek z białym proszkiem czy parę koronkowych czarnych majtek.

Działalność przestępcza pięcioletniego Keitha rozpoczęła się trzy lata temu. Wtedy zaczął podkradać bieliznę suszącą się na podwórkach sąsiadów. Przynosił też do domu żywe węgorze z lokalnej rzeki Heathcote w Christchurch (wschodnie wybrzeże Nowej Zelandii).

 

Według opiekunów Ginny i Davida Rumboldów, w ostatnich tygodniach czarny kot przyniósł do domu bongo (rodzaj fajki wodnej) i torbę strunową zawierającą niezidentyfikowany biały proszek. Zostawił też parę majtek na ogrodzeniu ich posesji.

 

ZOBACZ: Tornado w USA. Kot przeżył dziewięć dni pod gruzami budynku

 

Choć sąsiedzi są raczej rozbawieni kleptomanią kota, jeden z jego ostatnich łupów przykuł uwagę lokalnych służb. 

 

- Szczególnie niepokojące jest ostatnie znalezisko Keitha – narzędzie używane do palenia marihuany (bongo). Zajmiemy się narzędziem i porozmawiamy z Keithem o tym, skąd go nabył - skomentował rzecznik policji.

"Diamenty i gotówka byłyby lepsze"

- Zasugerowałem mu, że diamenty i gotówka byłyby lepsze - zażartowała Ginny Rumbold w rozmowie z serwisem "Stuff", który jako pierwszy poinformował o przestępczych skłonnościach Keitha. Jak dodała, do tej pory kot nie przychylił się do jej prośby.

 

 

Opiekunowie Keitha skradzione przez niego przedmioty umieścili w pudłach przed swoją główną bramą, aby sąsiedzi mogli je odzyskać. 

 

Keith szczególnie upodobał sobie buty ze stalowymi noskami należące do miejscowego kupca. Pomimo tego, że mężczyzna obciąża swoje buty fluorescencyjnymi zielonymi ciężarami, Keithowi udaje się niepostrzeżenie zaciągnąć je do domu .

 

an / The Guardian
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie