Konstanty Szułdrzyński: minimalne obostrzenia są możliwe, ale cena za to ma wymiar istnień ludzkich

Polska
Konstanty Szułdrzyński: minimalne obostrzenia są możliwe, ale cena za to ma wymiar istnień ludzkich
Polsat News
Konstanty Szułdrzyński w "Graffiti"

- Polityka przechodzenia przez kolejne fale przy minimalnych obostrzeniach jest możliwa, natomiast cena którą przychodzi za to zapłacić jest ogromna. To cena, która ma wymiar istnień ludzkich - mówił w "Graffiti" dr Konstanty Szułdrzyński pytany przez Grzegorza Kępkę o wysokie liczby dziennych zgonów na COVID-19.

- Myślę, że 616 i 700, i 500 zgonów dziennie, które utrzymuje się od kilku tygodni to są przygnębiające bardzo liczby. To liczby, które pokazują, że polityka przechodzenia przez kolejne fale przy minimalnych obostrzeniach jest możliwa, natomiast cena którą przychodzi za to zapłacić jest ogromna. To jest cena, która ma wymiar istnień ludzkich. Pytanie czy jest w ogóle wyższa cena dla ludzkości, niż poświęcanie swoich współobywateli - mówił dr Konstanty Szułdrzyński w rozmowie z Grzegorzem Kępką w "Graffiti".

 

Członek Rady Medycznej był pytany o trzecie miejsce Polski w światowych statystykach pod względem liczby zgonów na COVID-19. - My w naszej dzielnej walce z sanitaryzmem pojętym jako brak państwowych zachęt do szczepienia, znaleźliśmy się tam, gdzie się znaleźliśmy. Jesteśmy narodem ambitnym i bardzo nam zależy, żeby mieć znaczące miejsce i w historii, i na arenie międzynarodowej. Tylko pytanie czy dobrą dyscyplinę sobie wybraliśmy do tego - odparł Szułdrzyński. 

 

WIDEO: Konstanty Szułdrzyński gościem "Graffiti":

 

 

Lekarz zwracał również uwagę, że w sąsiednich krajach egzekwowano zakazy gromadzenia się, normy liczby osób, które mogą spotykać się w przestrzeniach zamkniętych i noszenie maseczek. Dodał także, że kraje te "jednak wprowadzały rozwiązania, które zachęcały do szczepień". 

"Gen sprzeciwu"

Szułdrzyński został także poproszony o skomentowanie słów wiceministra zdrowia Waldemara Kraski, który tłumaczył, że Polacy podchodzą do obostrzeń z ostrożnością, bo od wieków mają "gen sprzeciwu". 

 

- Myślę, że ten gen sprzeciwu wbrew takiej mesjańskiej wizji Polski i odrębności genetycznej, wyższości moralnej polskiego narodu, że ten gen sprzeciwu jest jednak dużo bardziej powszechny i różne inne narody ten gen sprzeciwu też mają. Pomimo to podjęto decyzje, które uchroniły tysiące, jeśli nie dziesiątki tysięcy istnień ludzkich w innych krajach. Niestety rolą władz jest branie na siebie niezadowolenia części społeczeństwa i ten rozsądek i odpowiedzialność powinna być po stronie władz, a nie społeczeństwa - stwierdził lekarz. 

 

ZOBACZ: Rada Medyczna zaleca ograniczenia w niektórych powiatach w związku z sytuacją pandemiczną

 

- Mamy do czynienia z pandemią, w której cały czas nie mamy skutecznego leku i ciągle umierają pacjenci. Dla nas jako dla lekarzy, ale nie tylko lekarzy, pielęgniarek, medyków, to jest sytuacja wyjątkowo przygnębiająca. Mamy cierpiących ludzi, ludzi którzy odchodzą, a my nie jesteśmy w stanie powstrzymać tej ogromnej fali śmierci. Tym przykrzejsze jest jeśli widzimy, że nie możemy temu zapobiec również pewnymi rozwiązaniami organizacyjnymi, które spowodowałyby, że te osoby po prosty by się nie zakaziły - dodał.

"Musimy korzystać ze szczepionek"

- Teraz mamy skuteczne narzędzia. Mamy sprawdzone narzędzia organizacyjne i przede wszystkim mamy sprawdzone szczepionki. Dopóki ten wirus nie okaże się w kolejnej swojej mutacji, w kolejnej wersji wirusem zupełnie nieszkodliwym, to musimy z tych szczepionek korzystać - ocenił Konstanty Szułdrzyński. 

 

- Jeśli nie będziemy korzystać, to będziemy znowu się żegnać z kolejnymi naszymi współobywatelami. Natomiast pytanie czy po prostu cokolwiek jest warte tego, żeby ludzie umierali - argumentował.

 

ZOBACZ: Kantar: 50 proc. Polaków popiera możliwość obowiązkowych szczepień przeciw COVID-19

 

Lekarz zwrócił również uwagę na niechęć do szczepionek. - Mamy szczepionkę, która nie jest w stanie zatrzymać w stu procentach transmisji tego wirusa, natomiast jest w stanie spowodować, żebyśmy nie umierali. W związku z tym muszę powiedzieć, że to wyjątkowy cynizm mówić, że szczepionki nie działają, skoro są w stanie ocalić dziesiątki tysięcy istnień ludzkich - powiedział. 

 

- W tej chwili na świecie podano ponad 8,5 mld dawek szczepionki. Nie mamy żadnej wiadomości na temat tego, żeby te szczepionki wywoływały ogromną ilość ciężkich działań niepożądanych. One są naprawdę bezpieczne. Są w stanie ocalić życie - przekonywał Szułdrzyński.

 

Wcześniejsze programy "Graffiti" obejrzysz tutaj

jk / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie