Ukraińskie media: Kijów przygotowuje się do konieczności ukrywania cywilów przed bombardowaniem
Na tle doniesień o możliwej pełnowymiarowej ofensywie rosyjskiej, Kijów przygotowuje się na ewentualną konieczność ukrywania cywilnych mieszkańców przed bombardowaniem i innymi sytuacjami nadzwyczajnymi - pisze Radio Swoboda.
Radio Swoboda podaje również, że w Kijowie jest 500 schronów i ponad 6 tys. miejsc podwójnego przeznaczenia, w których w razie potrzeby można się ukryć.
Część tych miejsc jest zlokalizowana w piwnicach budynków mieszkalnych. Niektóre przeszły na własność prywatną i może mieścić się tam np. sklep czy salon tatuażu - podaje portal.
ZOBACZ: Ukraina. We wszystkich obwodach graniczących z Białorusią trwają ćwiczenia
- W wielu obiektach podwójnego przeznaczenia w piwnicach zlokalizowane są sklepy, salony fryzjerskie, banki itd. Informujemy przez dzielnicowe administracje, że w razie sygnału Uwaga dla wszystkich, czyli kiedy w mieście zawyją syreny, w takich miejscach mają zostać otwarte drzwi i mieszkańcom naszego miasta ma być zagwarantowany dostęp do nich - wskazuje dyrektor departamentu bezpieczeństwa Kijowskiej Miejskiej Administracji Państwowej Roman Tkaczuk.
Jak podkreśla Radio Swoboda, ukryć się można też w przejściach podziemnych, na podziemnych parkingach i w metrze.
Mapa schronów
Obecnie większość pomieszczeń przeznaczonych do ukrycia się jest zamkniętych, by bez potrzeby nie miały do nich dostępu postronne osoby i by nie były zanieczyszczane. Władze zapewniają, że w razie zagrożenia w ciągu 15 minut wszystkie schrony będą udostępnione mieszkańcom.
Radio Swoboda podaje we wtorek, że w mieście ma być sprawdzona gotowość systemu ostrzegania, a władze zapowiadają, że uprzedzą o planowanym teście syren alarmowych.
ZOBACZ: Stoltenberg: Rosja nie ma prawa weta. O członkostwie w NATO zdecyduje sojusz i Ukraina
Jak zaznacza ukraiński wojskowy Wiaczesław Skoriak, były uczestnik działań zbrojnych na wschodzie Ukrainy, takie ryzyko istnieje, mimo że ani lotnictwo, ani wojskowi zazwyczaj celowo nie rujnują dzielnic mieszkalnych, tylko w pierwszej kolejności atakują punkty zbrojnego oporu albo infrastrukturę krytyczną.
Radio Swoboda pisze, że obiekty, w których mogą ukryć się cywilni mieszkańcy, zaczęto przygotowywać na początku rosyjskiej agresji na Krymie i w Donbasie w 2014 r. Od tamtej pory te pomieszczenia są regularnie kontrolowane - twierdzi portal.
Kijowskie władze opublikowały w internecie mapę, na której można sprawdzić, gdzie znajduje się najbliższe miejsce, w którym można się ukryć w razie zagrożenia.
Czytaj więcej