Inflacja szaleje w Turcji. Lira najtańsza w historii. Erdogan broni niskich stóp procentowych

Świat
Inflacja szaleje w Turcji. Lira najtańsza w historii. Erdogan broni niskich stóp procentowych
Reuters
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan w poniedziałkowym wystąpieniu bronił swej polityki utrzymywania niskich stóp procentowych, mimo historycznego spadku kursu liry. Turecka waluta osiągnęła najniższe notowania w historii - 18,25 do dolara, o 10 proc. niższe niż w piątek.

Po poniedziałkowym posiedzeniu rządu Erdogan zapowiedział podjęcie kroków, mających zapobiec dalszej "dolaryzacji gospodarki" i zachęcić Turków do oszczędzania w krajowej walucie - lirach.

Inflacja szaleje w Turcji 

Zapowiedział, że obecny poziom inflacji - ponad 21 proc. - zostanie obniżony "w ciągu miesięcy" i ponownie ogłosił, że bardzo poważne fluktuacje kursu liry nie stanowią odbicia "fundamentalnej oceny" tureckiej gospodarki.

 

W niedzielę Erdogan oświadczył, że będzie nadal walczył o obniżanie stóp procentowych. - Nie oczekujcie ode mnie niczego innego - dodał, mimo iż w kraju rosną ceny konsumenckie. Skrytykował też przedsiębiorców, którzy domagają się zmiany tej polityki.

 

ZOBACZ: Inflacja w listopadzie najwyższa od 21 lat. GUS podał dane 7,8 proc.

 

Tymczasem od początku roku turecka waluta straciła do dolara 60 proc. Mimo to bank centralny Turcji od września obniżył stopy procentowe o 5 punktów.

 

Uważa się powszechnie, że bank centralny jest upolityczniony i działa pod silną presją Erdogana, który głosi, że jest wrogiem wysokich stóp i zwolnił już trzech gubernatorów Banku Centralnego Republiki Tureckiej (CBRT), z którymi wszedł w konflikt w związku ze swą polityką dotyczącą kosztów kredytów.

 

ZOBACZ: Inflacja w Polsce. Obniżka akcyzy na prąd i paliwa. Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę

 

Erdogan mawia często, że banki z USA i innych krajów zachodnich spekulują na tureckiej lirze, a stopy procentowe są głównym problemem w Turcji i jak tylko zostaną one ścięte, inflacja zacznie spadać. W poniedziałek powiedział, że "inwestorzy nie powinni podejmować kroków spekulacyjnych" wobec tureckiej waluty, a Ankara "nie ugnie się wobec ataków i spisów przeciw Turcji".

 

Presja na lirę jest związana z powtarzającymi się obawami o turecki bilans płatniczy, zdolność Turcji do obsługi zadłużenia zagranicznego oraz nacisków Erdogana na bank centralny. Od paru lat kurs tureckiej waluty spada też, gdy nasilają się napięcia między Ankarą a USA.

Osłabiona lira powoduje wzrost cen paliw, importu i podstawowych dóbr - podkreśla Associated Press.

 

ZOBACZ: Inflacja. Morawiecki: robimy wszystko, by złagodzić jej ból

 

Erdogan wielokrotnie naciskał na bank centralny w sprawie obniżenia stóp procentowych, co miałoby pobudzić wzrost gospodarczy. A słabnący wzrost gospodarczy jest równie ważnym problem tureckiej gospodarki jak inflacja. Jednak według powszechnie przyjętej wiedzy ekonomicznej obniżanie stóp procentowych jest czynnikiem zwiększającym inflację, a nie ją hamującym, jak twierdzi turecki prezydent.

ap / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie