USA. Departament Stanu zaniepokojony przyjęciem ustawy medialnej przez Sejm
Stany Zjednoczone są "zaniepokojone" uchwaleniem przez polski Sejm nowelizacji ustawy medialnej. "Wolne i niezależne media wzmacniają nasze demokracje, odporność NATO i wspierają stosunki dwustronne. Oczekujemy współpracy z polskim rządem w realizacji wspólnych priorytetów" - oświadczył Ned Price, rzecznik Departamentu Stanu USA.
Jak stwierdziła zastępczyni Price'a - Jalina Porter, Stany Zjednoczone "są zaniepokojone przyjęciem dziś w Polsce prawa, które poważnie osłabia wolność mediów w tym kraju". - Zachęcamy prezydenta Dudę, by potwierdził swoje wcześniejsze wypowiedzi wspierające wolność słowa, świętość umów i wspólne wartości, na których zbudowane są nasze relacje - powiedziała.
ZOBACZ: Ustawa medialna przyjęta. Vera Jourova: Komisja Europejska nie zawaha się podjąć działań
Dodała, że USA liczą, iż polski prezydent podejmie działania w sprawie ustawy, która "rażąco uderza w wolność mediów oraz klimatu inwestycyjnego". Rzeczniczka przypomniała w ten sposób o wcześniejszych sugestiach Andrzeja Dudy, że zawetuje ustawę, jeśli dojdzie do wniosku, iż "istotne elementy związane z ładem konstytucyjnym i bezpieczeństwem prowadzenia działalności gospodarczej, inwestowania w Polsce (...) są tam postawione pod znakiem zapytania".
W przemówieniach prezydent RP podkreślał też wagę wolności mediów oraz konieczność dotrzymywania umów handlowych oraz gospodarczych.
Jak dowiedziała się PAP, nad publikacją kolejnego apelu w tej sprawie pracują kongresmeni z obydwu partii. - Oczywiście to obserwujemy i będziemy działać. Chcemy, żeby polski rząd wiedział, że to uważnie śledzimy - powiedziało źródło w Kongresie. W przeszłości listy krytykujące ustawę wysłali parlamentarzyści, zarówno członkowie Senatu, jak i Izby Reprezentantów.
ZOBACZ: Ustawa medialna. Donald Tusk zapowiada udział w demonstracji w Warszawie
W podobnym tonie, co Jalina Porter, wypowiedział się rzecznik Departamentu Stanu Ned Price. Na Twitterze napisał: "Niepokoi nas uchwalenie w Polsce ustawy, która osłabiłaby wolność mediów. Zachęcamy prezydenta Dudę, by potwierdził swoje wcześniejsze oświadczenia o wolności słowa, świętości umów i wspólnych wartościach, które leżą u podstaw relacji Polski z USA".
Z kolei w oficjalnym oświadczeniu amerykańskiej dyplomacji czytamy, że wejście w życie ustawy medialnej podważyłoby również "zaufanie zagranicznych inwestorów". "Wolne i niezależne media wzmacniają nasze demokracje, odporność NATO i wspierają stosunki dwustronne. Oczekujemy współpracy z polskim rządem w realizacji wspólnych priorytetów (...). Teraz nadszedł czas solidarności między Sojusznikami" - dodał Departament Stanu.
Apel do prezydenta Dudy, by zawetował nowelizację, wystosowała także polska Rada Przedsiębiorczości. "Fakt, że Sejm przegłosował tę skandaliczną ustawę właśnie teraz to próba ukrycia rosnących problemów rządu: eksplodującej inflacji, rekordowej liczby zachorowań i zgonów na COVID-19, napięć na granicy polskiej i pogłębiającego się konfliktu z naszymi partnerami z UE, nie mówiąc już o utraconych funduszach pomocowych z Unii" - napisała w komunikacie.
W dokumencie wskazano ponadto, że "proponowane zmiany pozwolą rządzącym uznaniowo udzielać koncesji nadawcom telewizyjnym i bezpośrednio uderzą w podstawy wolności słowa". "Nowelizacja ma uniemożliwić przedłużenie koncesji konkretnemu nadawcy - telewizji TVN (...). Wyraźnie widać, że nie chodzi tu o rozwiązanie jakichkolwiek problemów, lecz o doraźne interesy polityczne" - argumentują przedsiębiorcy.
Radę Przedsiębiorczości tworzą: Związek Liderów Sektora Usług Biznesowych, Business Centre Club, Federacja Przedsiębiorców Polskich, Konfederacja Lewiatan, Krajowa Izba Gospodarcza, Polska Rada Biznesu, Pracodawcy RP, Związek Banków Polskich, Związek Rzemiosła Polskiego.
W piątek Sejm opowiedział się przeciwko uchwale Senatu, który we wrześniu odrzucił nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji, mającą na celu uszczelnienie i uściślenie obowiązujących od 2004 r. przepisów, które mówią o tym, że właścicielem telewizji czy radia działających na podstawie polskich koncesji mogą być podmioty z udziałem zagranicznym, pozaeuropejskim nieprzekraczającym 49 proc.
Tak skonstruowane prawo uniemożliwia amerykańskiemu koncernowi Discovery posiadanie większości udziałów w Grupie TVN. Wcześniej w piątek uchwałą Senatu - przy sprzeciwie opozycji - zajęła się sejmowa Komisja Kultury i Środków Przekazu. Teraz ustawa trafi do prezydenta Andrzeja Dudy, który na podjęcie decyzji (podpis, weto lub odesłanie do TK) ma 21 dni.
Czytaj więcej