Holandia. Pożar dwóch masztów transmisyjnych. Policja podejrzewa podpalenie
Najpierw w płomieniach stanęła wieża nadawcza w pobliżu miejscowości Loenen, a następnie w Beekbergen. "Te maszty nie płoną same z siebie" - informują holenderskie media. Podejrzewa się, że doszło do ich podpalenia przez przeciwników technologii 5G. W 2020 roku w płomieniach stanęło kilkadziesiąt innych wież transmisyjnych.
Pierwszy pożar wybuchł ok. godziny 2 w nocy z piątku na sobotę przy autostradzie A50 w pobliżu Loenen. Strażacy zdołali szybko ugasić płomienie trawiące maszt transmisyjny.
Jednak chwilę później ratownicy otrzymali zgłoszenie o kolejnym pożarze, tym razem w Beekbergen. Jak podają lokalne media płomienie były widoczne z autostrady A50.
ZOBACZ: Ponad 17 milionów mieszkańców Polski w zasięgu 5G Plusa
Straż pożarna wysłała kilka wozów strażackich i samolot gaśniczy. Na miejscu okazało się, że maszt jest całkowicie spalony. Dopiero po pewnym czasie strażakom udało się dogasić pogorzelisko.
Policja prowadzi śledztwo i sprawdza, czy pożary były ze sobą powiązane. Wskazuje na to fakt, że maszty transmisyjne znajdowały się w sąsiadujących miejscowościach (dzieli je niespełna 10 km).
Władze proszą naocznych świadków o przesłanie zdjęć i nagrań. Liczą też, że sprawcy podpalenia sami zgłoszą się na komisariat policji.
Przeciwnicy 5G doprowadzili do pożaru?
To już kolejny raz, kiedy w Holandii płoną maszty transmisyjne. W 2020 roku w płomieniach stanęło kilkadziesiąt innych wież transmisyjnych. Rzecznik prasowy Regionu Bezpieczeństwa Noord-en Oost-Gelderland ocenił: - Te maszty raczej nie płoną same z siebie.
Mimo tego, że do tej pory nikt nie został zatrzymany w związku z ostatnimi pożarami, podejrzenia skierowane są w stronę przeciwników technologii 5G.
Do podobnych incydentów na przestrzeni ostatnich lat dochodziło także w innych krajach, które wprowadzały tę technologię. W ubiegłym roku do podpaleń 80 wież transmisyjnych dochodziło w Wielkiej Brytanii. Podobne akty wandalizmu zaobserwować można było w Nowej Zelandii, na Cyprze, w Belgii, Włoszech, Szwecji i Finlandii.
WIDEO: Maszty transmisyjne 5G znajdowały się w sąsiadujących miejscowościach (dzieli je niespełna 10 km)
Wyznawcy teorii spiskowych uważają, że technologia 5G wiąże się m.in ze ze szkodliwym promieniem i negatywnym wpływem na środowisko.
ZOBACZ: Ziemia jest płaska, a światem rządzą jaszczury z kosmosu. Skąd się biorą foliarze?
Pandemia koronawirusa znacząco przyczyniła się do rozprzestrzenia dezinformacji na ten temat. Przeciwnicy 5G głoszą, że osłabia ona układ odpornościowy, czyniąc nas podatnymi na zarażenie wirusem. Twierdzą również, że 5G "roznosi" COVID-19.
Czytaj więcej