Szczyt Rady Europejskiej. Przywódcy potępili działania białoruskiego reżimu
W trakcie szczytu Rady Europejskiej unijni przywódcy zdecydowanie potępili instrumentalizację migrantów i uchodźców przez reżim białoruski. - Potwierdzenie powagi sytuacji na naszej wschodniej granicy to pozytywny rezultat dzisiejszej Rady Europejskiej – mówił premier Mateusz Morawiecki po zakończeniu szczytu.
- Rada Europejska zdecydowanie potępia instrumentalizację migrantów i uchodźców przez reżim białoruski oraz wywołany przez niego kryzys humanitarny. UE będzie kontynuować zdecydowaną reakcję na hybrydowy atak Białorusi, uwzględniając wszystkie wymiary kryzysu, zgodnie z prawem UE i zobowiązaniami międzynarodowymi, w tym prawami podstawowymi - ustalili przywódcy w konkluzjach szczytu.
Unia potępia działania Łukaszenki
Unijni liderzy podkreślili w szczególności znaczenie skutecznej ochrony granic zewnętrznych UE, w tym poprzez wzmocnienie ram prawnych UE, zwalczania przemytu i handlu ludźmi, niezwłocznego wdrożenia sankcji i przygotowania do przyjęcia dalszych w razie potrzeby, zapewnienia dostępu dla organizacji międzynarodowych na Białorusi i zwiększenia pomocy humanitarnej oraz wspierania dobrowolnych powrotów migrantów z Białorusi.
Przywódcy UE ponowili apel o natychmiastowe uwolnienie wszystkich więźniów politycznych na Białorusi oraz o zaprzestanie represji wobec społeczeństwa obywatelskiego i niezależnych mediów. Potwierdzili też "demokratyczne prawo narodu białoruskiego do wyboru swojego prezydenta w nowych, wolnych i uczciwych wyborach".
Na konferencji prasowej po szczycie przewodnicząca KE Ursula von der Leyen zapowiedziała wzmocnienie współpracy z krajami pochodzenia i tranzytu, aby usprawnić powroty migrantów.
- Wyciągając wnioski z sytuacji z Białorusią, wzmocnimy naszą współpracę z krajami pochodzenia i tranzytu, aby usprawnić powroty (migrantów). Ustanowię też na poziomie UE koordynację zewnętrznych aspektów migracji, która zostanie powierzona wiceprzewodniczącemu KE Margaritisowi Schinasowi i unijnej komisarz ds. wewnętrznych Ylvie Johansson" - poinformowała von der Leyen.
Szefowie państw i rządów UE ustalili też w konkluzjach, że jakakolwiek dalsza agresja militarna wobec Ukrainy przyniesie Rosji ogromne konsekwencje i koszty, w tym sankcje.
Sprawy fundamentalne dla Polski
Szef polskiego rządu podczas konferencji prasowej przekazał, że dyskusja poświęcona była w znacznym stopniu sprawom geopolitycznym, bezpieczeństwa. - Sprawom, które mają dla nas fundamentalne znaczenie - mówił.
Jak dodał, w tym kontekście bardzo krytycznie "podeszliśmy do zachowania, działania Rosji zarówno wokół Ukrainy, jak również w jej roli wspierania Białorusi, która wywołuje politycznie motywowane kryzysy migracyjne".
- Ale także Rosji jako kraju, który jest współwinny manipulacjom cenowym. Tutaj na pewno dyskusja była bardzo burzliwa i dotyczyła tej części energii - zaznaczył.
Kontynuując wątek bezpieczeństwa Morawiecki wskazał, że „przebiło się do właściwie chyba wszystkich członków Rady Europejskiej to, o czym mówiliśmy od ładnych kilku tygodni". W tym kontekście wskazał na serię spotkań z europejskimi liderami, jakie niedawno odbył. - Na pewno można powiedzieć, że zbudowaliśmy właściwą ocenę ryzyk, które występują na wschodniej flance NATO. To jest niezwykle ważne, było bardzo potrzebne – ocenił.
- Rada Europejska jednoznacznie stwierdziła, że ruchy migracyjne, które są wywoływane sztucznie, są politycznie motywowane i mogą stanowić poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa. Potępiliśmy także te działania polityczne, działania antydemokratyczne, które dzieją się na Białorusi - powiedział Morawiecki.
ZOBACZ: Szczyt Rady Europejskiej. Unijni przywódcy nie porozumieli się ws. wzrostu cen energii
- To jednoznaczne potwierdzenia powagi sytuacji na naszej wschodniej granicy, to pozytywny rezultat dzisiejszej Rady Europejskiej. To dowód jednocześnie, że postępowaliśmy słusznie przestrzegając przed tymi zagrożeniami, przed ryzykami, które są wokół Ukrainy, przed tą pętlą militarną, energetyczną, finansową, która zaciska się wokół Ukrainy - ocenił Morawiecki.
Wskazał, że osiągnięto też konsensus jeśli chodzi o wsparcie humanitarne wszystkich osób, które pojawiają się po polskiej stronie granicy. - Tutaj uzyskaliśmy konsensus, będzie wspólne działanie, które ma na celu dostarczenie wszelkiej niezbędnej pomocy dla migrantów, którzy znajdują się na naszej granicy wschodniej - mówił.
Dodał też, że Rada Europejska oczekuje wdrożenia mechanizmów, które będą wsparte przez UE i mają służyć do szybkiego powrotu migrantów znajdujących się na terytorium Białorusi do ich krajów pochodzenia.
ZOBACZ: Granica z Białorusią. Próby przekroczenia granicy. Dwóch żołnierzy rannych
- Rada Europejska wskazała jednocześnie wprost, że w przypadku agresji Rosji na Ukrainę sankcje, które będą zastosowane, będą bardzo dotkliwe i będą jednocześnie uzgodnione z naszymi partnerami - powiedział premier.
Wskazał też, że w konkluzjach znalazły się też zapisy dotyczące współpracy NATO i UE. - Uznajemy jako Rada Europejska, że NATO jest kluczowe dla zapewnienia bezpieczeństwa i ta współpraca pomiędzy UE a NATO jest kluczowa dla architektury bezpieczeństwa całej Europy - powiedział premier.
Czytaj więcej