"PiS=Drożyzna" Opozycja z banerem w Sejmie. Schreiber: to dziecinada
"PiS=Drożyzna" - z takim hasłem rozpoczęło się posiedzenie Sejmu. Posłowie opozycji zwracali uwagę na inflację, rozciągnęli baner na sali posiedzeń. - To dziecinada - odpowiadał Łukasz Schreiber z PiS. Wcześniej z obrad został wykluczony Grzegorz Braun.
Na początku obrad marszałek Witek wykluczyła z posiedzenia Izby Grzegorza Brauna za odmowę założenia maseczki - poseł Konfederacji nie reagował na kilkukrotne prośby i uwagi ze strony marszałek Sejmu.
Witek stwierdziła, że Braun uniemożliwia prowadzenie obrad Sejmu. To już kolejny posiedzenie, z którego Braun został wykluczony za odmowę założenia maseczki ochronnej.
Banery w Sejmie
Podczas ustalania porządku obrad poseł KO Arkadiusz Marchewka złożył wniosek o przerwę i informację premiera i prezesa Narodowego Banku Polskiego. - Od dwudziestu lat nie był w Polsce takiej drożyzny. Inflacja na poziomie 8 proc. drenuje portfele Polaków i trzeba powiedzieć jasno, to rząd PiS jest za to odpowiedzialny - mówił poseł.
- Może być jeszcze gorzej, bo od stycznia uderzycie w przedsiębiorców tzw. PiS-owskim nowym ładem. Wszyscy wiemy, że wyższe koszty prowadzonej działalności gospodarczej, to wyższe ceny produktów i usług w sklepach. Nie udawajcie teraz wybawców, którzy uratują Polaków przed drożyną, bo prawda jest taka, że to wasza nieodpowiedzialna polityka i bierna postawa NBP do tego doprowadziły - dodawał.
Posłowie opozycji mieli ze sobą tabliczki z hasłem "PiS=drożyzna". Rozciągnęli też baner z podobnym napisem. - Wyżej, bo ich nie widać. O tak, właśnie, super. I proszę tak trzymać je cały czas - mówiła do posłów PO marszałek Elżbieta Witek.
Na wystąpienie Marchewki zareagował Łukasz Schreiber. - To, co państwo pokazaliście, to szczyt waszych umiejętności. Tego rodzaju umiejętności, tego rodzaju dziecinada to jest właśnie szczyt umiejętności - mówił polityk PiS. W tym czasie opozycja skandowała "drożyzna, drożyzna".
- Tak, jest inflacja i wszyscy zdają z tego sobie sprawę. Ale jest ona także dzięki temu, że w Polsce dzięki tej pomocy, którą rzucono na rynek, bezrobocie jest jedno z najniższych w UE, że uratowano miejsca pracy - dodał Schreiber.
Blokowe głosowania
Sejm zdecydował w piątek, że głosowania nad poprawkami do projektu ustawy budżetowej na 2022 r. odbędzie się blokowo.
W rezultacie posłowie głosowali w jednym bloku poprawki zgłoszone podczas II czytania, które pozytywnie zaopiniowała Komisja Finansów Publicznych; w drugim bloku głosowaniu zostały poddane łącznie poprawki zgłoszone w trakcie drugiego czytania, ale negatywnie zostały zaopiniowane przez KFP. Wreszcie w trzecim bloku głosowano wszystkie wnioski mniejszości. Ostatecznie Sejm przyjął budżet, odrzucając poprawki opozycji. Za ustawą budżetową głosowało 225 posłów PiS, trzech Kukiz'15, Zbigniew Ajchler i Łukasz Mejza.
W trakcie II czytania zgłoszono do projektu ustawy budżetowej 45 poprawek, pozytywną rekomendację Komisji Finansów Publicznych uzyskało 14. Z koli wniosków mniejszości do projektu budżetu jest ponad 400.
Projekt ustawy budżetowej na 2022 r. zakłada, że w przyszłym roku dochody budżetu państwa wyniosą 481,4 mld zł, a wydatki 512,4 mld zł. Deficyt ma wynieść nie więcej niż 30,9 mld zł.
Resort finansów założył, że PKB Polski w 2022 r. urośnie o 4,6 proc., a średnioroczna inflacja ukształtuje się na poziomie 3,3 proc. Prognozowane przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w gospodarce narodowej wyniesie w 2022 r. 5922 zł, a spożycie prywatne, w ujęciu nominalnym, wzrośnie o 9,2 proc.
Czytaj więcej